Oto pierwsze projekty deregulacyjne Rafała Brzoski. Plany wobec fiskusa to najmniejsze zmartwienie
Poznaliśmy pomysłu na deregulację polskiej gospodarki miliardera Rafała Brzoski i jego zespołu utworzonego na życzenie premiera. Próżno szukać w nich przełomu na miarę "roku przełomu", przeciwnie. Nie oznacza to jednak, że należy bagatelizować potencjalne negatywne skutki proponowanych reform.
Już są! Pierwsze projekty deregulacyjne Rafała Brzoski
Zaledwie dwa dni po pierwszym spotkaniu premiera Donalda Tuska z mianowanym na koordynatora deregulacji Rafałem Brzoską otrzymaliśmy pierwsze rekomendacje sformułowane przez zespół miliardera. Poznaliśmy też skład grupy doradców.
Część z nich to postulaty znane od lat i konsekwentnie ignorowane przez kolejne rządy. Jest więc szansa, że głośna medialnie inicjatywa w końcu przybliży je do realizacji. Inne budzą więcej kontrowersji.
Inicjatywa SprawdzaMY – oto, kto pokieruje polską deregulacją
Sformowana przez Brzoskę grupa składa się m.in. z Roberta Gwiazdowskiego, Maciej Kaweckiego, Anny Streżyńskiej, Agnieszki Majewskiej (rzecznik MSP), prezydentów miast. W ramach inicjatywy noszącej nazwę SprawdzaMY powstała także rada lekarzy, która ma pracować nad deregulacją opieki zdrowotnej.
Dotychczasowe propozycje obejmują rozporządzenia, ustawy, regulacje unijne oraz projekty rozwojowe. Jakie rekomendacje przedstawi premierowi zespół Brzoski, do którego przylgnęło w dość pejoratywnym znaczeniu miano polskiego Elona Muska?
Rekomendacje deregulacyjne zespołu Rafała Brzoski. Już pojawiły się kontrowersje
Duża część propozycji rozporządzeń wiąże się z relacją podatnik-fiskus. Grupa chce wprowadzenia domniemania niewinności podatnika (gdy dziś w praktyce funkcjonuje domniemanie winy), porzucenia kar za niecelowe błędy i pomyłki, obniżenia kar w VAT, wysokości odsetek i opłat za zwłokę.
Słowem – fiskus ma być wobec podatnika znacznie łagodniejszy. Rzadsze mają być kontrole, egzekucje komornicze mniej agresywne. Nie zabrakło propozycji kolejnych ulg podatkowych dla przedsiębiorców.
Gdzie w tym wszystkim przeciętny obywatel? Reprezentację jego interesów znajdziemy w propozycjach ustaw. Na przykład w ograniczeniu nadużyć w stosowaniu aresztów tymczasowych, co obiecuje każda kolejna ekipa rządząca, by następnie uczynić w tychże nadużyciach spore postępy.
Przydatne mogą się okazać pomysły zrównoważenia dokumentacji papierowej z elektroniczną, ugody podatkowe w relacji obywatel-US oraz ogólne zwiększenie znaczenia przeciętnego podatnika w konfrontacji z fiskusem.
Uwagę zwraca także, że zespół Brzoski chce, by dyrektywy unijne były wdrażane w Polsce bez zmian, dzięki czemu zapobiec będzie można ukrywaniu w nich rodzimych "wrzutek". Konieczność procedowania ich w osobnych ustawach daje szansę na skuteczniejsze wychwytywanie przez media.
Największe kontrowersje już teraz budzi deregulacja zatrudniania cudzoziemców. Zgodnie ze swoimi poglądami Brzoska chce, by imigrantów znów można było zatrudniać do woli na tzw. śmieciówkach.
Oficjalnie motywację stanowi chęć zaprowadzenia równości w zatrudnianiu Polaków i cudzoziemców. W praktyce biznes uzyska dostęp do siły roboczej taniej i "elastycznej", tj. łatwej i szybkiej w zwalnianiu.
Swój wkład w inicjatywę SprawdzaMY deklaruje m.in. Adwokatura Polska, Pracodawcy RP, Konfederacja Lewiatan i Rada Polskich Przedsiębiorców. Uruchomiono także możliwość zgłaszania własnych pomysłów na deregulację – można tego dokonać na sprawdzamy.com.
