Fatalne wieści dla wielu Polaków, ich pensja będzie zupełnie inna. Już oficjalnie wiadomo, jest oświadczenie rządu
Pensja finansowana przez państwo, ale nie dla wszystkich
Pensja, o której mówi „tarcza antykryzysowa”, ma być opłacana przez państwo w wysokości 40 proc. od przeciętnego wynagrodzenia. To rozwiązanie nie dotyczy jednak wszystkich pracowników.
O pomoc w finansowaniu będą mogły się ubiegać firmy, których obrót spadł o 15 proc. w ciągu ostatnich 2 miesięcy, które wykazały stratę w jednym z tych dwóch miesięcy lub których obrót obniżył się o 25 proc. w ciągu jednego miesiąca i w porównaniu do miesiąca poprzedniego – podaje fakt.pl.
Pomoc od państwa
Sytuacja „przestoju ekonomicznego” uprawniania pracodawców do zmniejszenia czasu pracy pracownika do 0,8 etatu, a co za tym idzie – pensji, ale nie może być niższa niż płaca minimalna. Poprzez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) państwo pokryje połowę wynagrodzenia w kwocie 130 proc. zasiłku oraz składki na ubezpieczenia społeczne.
Zgodnie z założeniami pracodawca będzie mógł obniżyć osobowe koszty działalności o 60 proc. Składa się na to 20 proc., które wynika z obniżenia wymiaru czasu pracy do 0,8 etatu.
Dla przykładu państwo pokryje pensję, która w tym czasie wyniesie 2,6 tys. zł, na poziomie 1,3 tys. zł.
„Rozwiązanie ma na celu ustabilizowanie sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, które znalazło się w trudnej sytuacji” – czytamy w oficjalnym dokumencie Centrum Informacyjnego Rządu. Wsparcie od rządu ma wpłynąć na podtrzymanie stabilności zatrudnienia dla pracowników i zabezpieczyć ich dochody.