Polacy masowo wycofują pieniądze z banków. Strach narasta coraz bardziej
Polacy na masową skalę wycofują pieniądze z lokat bankowych
Jak donosi money.pl, w wyniku drastycznej obniżki stóp procentowych dokonanej przez Radę Polityki Pieniężnej banki obniżyły oprocentowanie lokat, przez co stały się one nierentowne. Biorąc pod uwagę szalejącą inflację ich realne oprocentowanie jest aktualnie ujemne, co oznacza, że lokata nie chroni już zgromadzonych na niej oszczędności przed stopniową utratą siły nabywczej. Nic zatem dziwnego, że Polacy masowo wycofują pieniądze z lokat bankowych i od lutego 2020 roku odpłynęło z nich ponad 64 mld zł. Szukające oszczędności banki nie przestają ciąć oprocentowania, a nawet wprowadzają dodatkowe opłaty, co nie zachęca klientów do dalszego trzymania oszczędności na lokatach. Czy jednak istnieją aktualnie sensowne alternatywy dla lokat?
Gdzie Polacy przenoszą swoje pieniądze w obliczu nierentowności lokat?
Według money.pl jedną z alternatyw dla lokat, ku której w obliczu ich skrajnej nierentowności w ostatnich miesiącach zwracają się Polacy są rachunki inwestycyjne. Zainteresowanie instrumentami finansowymi wśród Polaków nie jest jednak zbyt duże ze względu na nikłą wiedzę na ten temat w polskim społeczeństwie. Dodatkowym czynnikiem zniechęcającym Polaków do inwestowania jest awersja do ryzyka, które wiąże się z tym sposobem lokowania oszczędności. Mimo to pomiędzy lutym a sierpniem 2020 roku sytuacja zaczęła się powoli zmieniać.
- Zaobserwowano dużą liczbę otwieranych rachunków maklerskich, zakładanych także przez osoby, które nigdy nie były uczestnikami rynków finansowych - komentuje przywoływany przez money.pl dr hab. Konrad Raczkowski z Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP. Po ożywionym zainteresowaniem rachunkami inwestycyjnym w marcu i kwietniu w kolejnych miesiącach zaczęło ono jednak ponownie słabnąć. Wiele wskazuje na to, że duża część pieniędzy wycofanych pieniędzy została przez Polaków przeniesiona na zwyczajne rachunki bankowe, na których warunki finansowe są aktualnie porównywalne do tych na lokatach, ale pieniądze pozostają łatwiej dostępne.