BiznesINFO.pl Polska i Świat Pierwsze wyniki kontroli Odry. Stwierdzono nielegalne wyloty ścieków
East News

Pierwsze wyniki kontroli Odry. Stwierdzono nielegalne wyloty ścieków

18 sierpnia 2022
Autor tekstu: Magdalena Madoń

Odra jest zanieczyszczana regularnie, jak wskazują pierwsze wyniki kontroli prowadzonych przez Wody Polskie. W czwartkowym wydaniu “Rzeczpospolitej” znalazła się informacja o wykryciu setek nielegalnych wylotów ścieków.

Nielegalne wyloty ścieków

Jak ustaliła “Rzeczpospolita”, władze państwowych Wód Polskich zaczęły kontrolę wylotów odprowadzających ścieki i wody opadowe do rzek, w tym do Odry. Kontrola trwa, jednak “Pierwsze wyniki są alarmujące”.

Inspektorzy zidentyfikowali 17 tys. urządzeń, które nie miały uregulowanego stanu prawnego lub nieznany był ich właściciel. W samym dorzeczu Odry na 5 tys. 816 urządzeń tylko na 3 tys. 500 wydano pozwolenia. Do dziś stwierdzono, że 282 wyloty są nielegalne, podaje “Rp”.

W artykule “Rp” zwrócono uwagę, że nielegalne wyloty są poza kontrolą, a prawo nie przewiduje za to dotkliwych konsekwencji . Właściciel ma obowiązek zlikwidować rurę oraz zapłacić karę, tzw. opłatę podwyższoną w wysokości 500 % opłaty zmiennej za wprowadzanie ścieków.

Niskie kary za zanieczyszczanie środowiska

Ścieki można wylewać legalnie na podstawie pozwoleń wodnoprawnych wydawanych przez Wody Polskie, pisze portal prawo.pl, jednak, jak podkreśla Mariusz Czop, prof. AGH urzędnicy wydają pozwolenia jedynie na podstawie deklaracji.

O pozwolenie zakład najczęściej występuje na podstawie operatu wodnoprawnego, w którym sam określa ilość ścieków oraz ich parametry. Na ogół jest on ograniczony do parametrów, które są nietoksyczne lub nie można ich przekroczyć. Do pozwoleń nie dodaje się parametrów, które są realnym zagrożeniem, a które zakład może emitować. Daje to oszustom duże pole do działania.

Teoretycznie Wody Polskie przed wydaniem pozwolenia powinny zweryfikować otrzymane dane. Według Mariusza Czopa praktyka jest inna- urzędnik przekleja dane z operatu do pozwolenia, a tak naprawdę nie sprawdza zasadności wydania zgody na wylewanie ścieków.

We wtorek 16 sierpnia prezydent podpisał ustawę o przeciwdziałaniu przestępczości środowiskowej. Sąd będzie musiał orzec nawiązkę za przestępstwo przeciwko środowisku w wysokości 10 tys. zł do 10 mln złotych. Jak jednak zwraca uwagę dr hab. Tomasz Smal (prawo.pl), problemem są nie tylko kary, ale także system monitorowania. Zaznaczył, że nawet największe miasta w Polsce nie monitorują swoich ścieków w trybie ciągłym , co utrudnia udowodnienie przestępstwa.

Obserwuj nas w
autor
Magdalena Madoń

Redaktor Biznesinfo. Wcześniej copywriter oraz młodsza księgowa. Absolwentka rachunkowości i controllingu na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. W wolnym czasie bierze czarodziejski flet i gra w orkiestrach dętych.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat