Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > PiS chce wzrostu cen w Polsce? Wygląda na to, że tak
Kasper Starużyk
Kasper Starużyk 09.05.2019 02:00

PiS chce wzrostu cen w Polsce? Wygląda na to, że tak

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Koszt Piątki Kaczyńskiego oscyluje wokół 42 mld zł. Do tego trzeba doliczyć parę miliardów na podwyżki w budżetówce, na które będzie musiał w końcu zdecydować się PiS, choć możemy tylko domniemać w jakiej kwocie. Jeżeli nagle rządowi przybywa tyle wydatków, to musi szukać gdzieś zarobków, a może zarobić np. na inflacji. 

Jak rząd pokrywa swoje wydatki? 

Choćby na sprzedaży rządowych obligacji. Jednak przy rosnących ciągle wydatkach, to już nie wystarczy. Aby wprowadzić do budżetowej kasy więcej pieniędzy, należy doprowadzić do inflacji. W ostatnim czasie rząd wykonał wiele kroków, które doporowadziły do wzrostu inflacji, która o tej pory stała właściwie w miejscu od paru lat. 

PiS swoimi ustawami pośrednio zaczął wpływać na wzrost cen. Takie działania, jak chociażby objęcie zakazem handlu niektóre niedziele w roku, wpłynęły na wzrost cen w sklepach - żali się sieć sklepów Biedronka, o czym donosi money.pl. Innym czynnikiem zmuszającym sklepy do podwyżek cen są podwyżki pensji dla pracowników, co wymusza rynek. Tutaj rząd ma już dużo mniejszy wpływ, bowiem nie ruguluje ustawą pensji w dyskontach, jednak zdecydowanie się na przyznawanie wielu świadczeń społecznych ma na tę sytuację pośredni, niekorzystny wpływ. 

Sprawa tutaj nie dotyczy jedynie wzrostu cen artykułów spożywczych. Drożeje także paliwo, a należy pamiętać że akcyza na nie jest lwią częścią dochodów budżetu. Jeśli sprzedaż paliwa utrzyma się do końca roku w prognozowanej cenie i ilości, to rząd zarobi na tym 3,4 mld zł - pisze money.pl. 

Inflacja a "Piątka Kaczyńskiego" 

Jest jeszcze jedna bardzo istotna rzecz. Jeżeli inflacja rośnie, to do budżetu trafia więcej pieniędzy, co jest logiczne, jeżeli stawki podatków zostają chociażby na tym samym poziomie. Dodatki socjalne są za to zaoferowane w konkretnych sumach, co oznacza, że wraz ze wzrostem cen np. 500 zł z programu 500 plus będzie warte mniej, niż w przypadku stabilnych cen. Zmniejsza nam się koszyk produktów, jakie możemy zakupić za 500 zł.

Wprowadzenie na rynek tak dużej ilości dodatków socjalnych w bardzo któkim czasie musi jednak w konsekwencji wywołać wzrost cen. Rynek reaguje bowiem na szybko zwiększającą się podaż pieniądza. 

undefinedundefined