PiS przegrał głosowanie. Nie będzie ustalania kosztów dla NFZ
NFZ nie będzie z góry płacił za konkretne zabiegi - tak zadecydowała Komisja Zdrowia, która odrzuciła projekt ustawy o tzw. planach siedmioletnich. Zjednoczona Koalicja sama zablokowała własny dokument. Politycy, którzy zagłosowali przeciwko przekonują, że w Polsce nie ma miejsca na „centralne planowanie z czasów PRL”.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Głosy ilu polityków przesądziły o odrzuceniu projektu ustawy w sprawie NFZ
-
Co na temat tego dokumentu mówią jego przeciwnicy
-
Jak proponowane zmiany argumentują ich inicjatorzy
PiS przegrywa głosowanie w sprawie NFZ
We wtorek 13 kwietnia Komisja Zdrowia pochyliła się nad projektem ustawy, który m.in. ustala katalog zabiegów, za które ma płacić NFZ. Ku zaskoczeniu PiS dokument został odrzucony już po pierwszym czytaniu.
Portal money.pl donosi, że za kontynuowaniem prac nad dokumentem w sprawie NFZ zagłosowało 18 posłów. Przeciwko opowiedziało się 20 parlamentarzystów, w tym dwoje ze Zjednoczonej Prawicy. To właśnie głosy Andrzeja Sośnierza (Porozumienie) i Małgorzaty Janowskiej (PiS) zadecydowały o porzuceniu projektu zmian w NFZ już na samym początku jego legislacyjnej drogi.
Jak tę decyzję argumentują przeciwnicy? Sośnierz zdradził w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że od początku krytykował ten dokument. Jego zdaniem projekt nie odzwierciedla realnych potrzeb zdrowotnych, a jedynie „opisuje, jakie zasoby mamy w systemie opieki zdrowotnej”.
- Wprowadza centralne planowanie, które już w czasach komuny się nie sprawdziło - przekonywał poseł. Warto przypomnieć, że Sośnierz był prezesem NFZ w latach 2006-2007.
Nie tylko posłowie mają wątpliwości co do proponowanych zmian. Projekt ustawy został skrytykowany również przez Biuro Analiz Sejmowych.
Kto będzie wyznaczał mapę potrzeb NFZ? Cała władza w ręce ministra
Poprzez nowelizację ustawy zdrowotnej rząd chce wprowadzić system planowania strategicznego w polskiej ochronie zdrowia. Inicjatorzy przekonują, że zmiany umożliwią realizowanie długoterminowej polityki zdrowotnej w sposób bardziej efektywny. Na czym ta produktywność miała by się opierać i jak zmienia położenie NFZ?
Dokument zakłada utworzenie siedmioletniego Krajowego Planu Transformacji i Wojewódzkich Planów Transformacji. Strategia miałaby zawierać polecenia dla NFZ i dla samorządów. Za opracowanie mapy potrzeb dla NFZ ma odpowiadać jedna osoba - minister zdrowia.
„W tym zakresie w ostatnim czasie wytworzyła się bardzo efektywna praktyka, w której minister zdrowia jako organizator systemu i twórca map potrzeb zdrowotnych określa priorytety”, czytamy w uzasadnieniu projektu zmian.
Oficjalna strona rządu informuje, że do nowych zadań szefa resortu miałoby należeć przeprowadzenie analiz demograficznych, epidemiologicznych i stanu wykorzystania zasobów systemu opieki zdrowotnej, łącznie z personelem medycznym. Minister ma również wskazywać rekomendowane kierunki działań w obszarze zdrowia na poziomie krajowym i wojewódzkim. W tym celu ma współpracować z wojewodami. W programie ma pojawić się również wykaz zabiegów, za które ma płacić NFZ.
Zgodnie z planem pierwsza mapa potrzeb ma obowiązywać od 1 stycznia 2022 r. do 31 grudnia 2027 r. Mimo odrzucenia wniosku na poziomie Komisji Zdrowia nie jest wcale wykluczone, że strategia nie wejdzie w życie. Projekt ustawy w tej sprawie może bowiem ostatecznie przegłosować Sejm.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl