PIT musisz wypełnić do maja. Potem grożą ogromne kary
Złożenie deklaracji PIT to coroczny obowiązek prawie wszystkich pracujących Polaków. Czas na przekazanie dokumentów mija wraz z końcem kwietnia. Każdy, kto tego nie zrobi musi liczyć się poważnymi konsekwencjami. W zależności od kwalifikacji czynu grozi kara opiewająca na kilka bądź kilkadziesiąt tysięcy złotych. W ekstremalnych sytuacjach można trafić nawet za kratki.
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie formularze PIT trzeba przekazać do końca kwietnia
Jaka kara grozi za wykroczenie skarbowe
Jaka kara grozi za przestępstwo skarbowe
PIT tylko do końca miesiąca
Deklaracja PIT stanowi podstawę rozliczenia podatnika z Urzędem Skarbowym. Każdy, kto w minionym roku uzyskał przychód musi przedstawić szczegółowe dokumenty. Z tego obowiązku zwolnione są osoby poniżej 26. roku życia, które są objęte tzw. zerowym PIT-em.
Wszyscy pozostali muszą skrupulatnie pilnować terminów. Czas na złożenie deklaracji PIT mija o północy 30 kwietnia. Portal pit-y.com podaje, że do tego dnia podatnicy muszą przekazać deklaracje: PIT-37, PIT-36, PIT-36L, PIT-38 i PIT-39.
PIT po terminie. W niektórych sytuacjach można trafić nawet do więzienia
Na osoby, które celowo nie złożą deklaracji PIT i nie zapłacą podatku w ustawowym terminie czekają poważne konsekwencje. Wszystko zależy od skali przewinienia.
Najbardziej dotkliwa jest odpowiedzialność karna skarbowa. Taka sytuacja ma miejsce, gdy podatnik nie ujawnił odpowiednim organom, że unikał przedłożenia deklaracji PIT, a podatek opiewał na kwotę ponad 10 tys. zł. W takiej sytuacji mamy do czynienia z przestępstwem skarbowym. Karę za tego typu przewinienie ustala się w formie dziennych stawek od 10 do 720 (stawka dzienna w 2021 roku wynosi zaś od 37,33 zł do 93,33 zł).
Ostateczna decyzja należy do sądu, który przy wyznaczaniu kary uwzględnia dochody, sytuację materialną podatnika oraz skalę przewinienia. Poza konsekwencjami finansowymi organy sądowe mogą nałożyć karę pozbawienia wolności do 5 lat.
Jak uchronić się przed najgorszym?
Jest jednak metoda, która uchroni zapominalskiego podatnika przed odpowiedzialnością karną skarbową. Do wyboru ma dwie ścieżki postępowania.
Po pierwsze, podatnik może wyrazić tzw. czynny żal, czyli przyznać się, że nie złożył deklaracji PIT w terminie. Można to uczynić na piśmie lub ustnie. Należy przy tym ujawnić istotne okoliczności, które uniemożliwiły ten czyn.
Czynny żal nie oznacza jednak, że zapominalski podatnik pozostaje bezkarny. Po przyznaniu się do błędu będzie musiał zapłacić należny podatek wraz z odsetkami za zwłokę.
Po drugie, podatnik ma prawo złożyć zeznanie PIT po terminie. W takiej sytuacji musi liczyć się z ryzykiem wszczęcia postępowania podatkowego, które zazwyczaj kończy się wyznaczeniem kary grzywny.
Poza odpowiedzialnością karną skarbową istnieje także pojęcie wykroczenia skarbowego. Taka sytuacja ma miejsce wtedy, gdy kwota podatku narażonego na uszczuplenie nie przekracza pięciokrotności pensji minimalnej obowiązującej w chwili złożenia deklaracji PIT (w 2021 r. - 2800 zł brutto).
Za to przewinienie grozi tylko kara grzywny. Portal naratunek.org podaje, że sankcje za wykroczenie skarbowe mogą wynieść od 1/10 do dwudziestokrotności wysokości minimalnego wynagrodzenia, czyli od 280 zł do 56 tys. zł. Sprawa nie zostanie jednak skierowana do sądu.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]
