BiznesINFO.pl Polska i Świat Kredyt sprzed lat umorzony. Klienci PKO BP w końcu wygrali batalie i nie muszą już płacić długu
Wikimedia Commons MOs810 CC3.0

Kredyt sprzed lat umorzony. Klienci PKO BP w końcu wygrali batalie i nie muszą już płacić długu

30 września 2020
Autor tekstu: Konrad Karpiuk

PKO BP i walka konsumentów z nieuczciwym kredytem

PKO BP w latach 90 XX wieku udzielało kredytu nazwanego Alicja. Niestety, warunki kredytu okazały się dla wielu klientów wyjątkowo nieuczciwe, w efekcie odsetki i kapitał do zwrotu przekroczył wartość pożyczonej kwoty. Udzielano go w czasach wysokiej inflacji i miał zaradzić na problemy mieszkaniowe Polaków. Co więcej, gdy go wprowadzono, nagrodzono bank wieloma branżowymi nagrodami.

Problem leżał w konstrukcji kredytu. Klienci mieli możliwość spłacania niskich rat, które były tylko częścią odsetek, resztę dopisywano do kapitału kredytu. W związku z tym, kredyt co miesiąc był coraz wyższy. Jedna z klientek, której przypadek opisał bankier.pl wzięła kredyt wysokości 120 tys. zł, a zapłaciło 280 tys. odsetek. Do tego zostało jej do spłaty 450 tys. na co składa się wypłacony kapitał, oraz ten, który powstał po tym jak przeniesiono do niego odsetki.

Mogłoby się wydawać, że taki kredyt jest niemożliwy do spłacenia. Temat poruszył Rzecznik Finansowy, który stwierdził, że jest on wadliwie skonstruowany. Wskazano choćby brak terminu spłaty, czy zbyt skomplikowane parametry kredytu, które mogły być trudne do zrozumienia dla przeciętnego klienta.

PKO BP musi umorzyć zadłużenie, sąd podjął decyzję

- Klienci byli informowani o zasadach funkcjonowania kredytów Alicja, w tym m.in. o tym, że w toku wykonywania umowy kredytu wpłaty na poczet zadłużenia - tłumaczył się Bank PKO, który twierdzi, że kredyt jest możliwy do spłacenia, a jego warunki były znane ich klientom. Jednakże dużo klientów mimo spłacenia dwukrotności pożyczonej kwoty, wciąż musi spłacić kilkaset tysięcy kapitału.

Sprawy kredytobiorców trafiły do sadów. Niektóre sprawy udało się wygrać, jak choćby wspomnianą wcześniej rozprawę w Szczecinie. W tym wypadku, za pożyczone 100 tys. zł bank chce zwrotu czterokrotności tej kwoty (ponad 400 tys. zł). Sąd Okręgowy umorzył dług, ale pełnomocnik banku zapowiada, że zamierza złożyć apelacje.

- Moim zdaniem jedynym wyrokiem adekwatnym do stopnia, w jakim umowa kredytu narusza prawo, powinien być wyrok ustalający nieważność umowy w całości i nakazujący bankowi zwrot świadczeń, które bank pobrał w wykonaniu takiej umowy - powiedział dla bankier.pl Radosław Górski, radca prawny.

Obserwuj nas w
autor
Konrad Karpiuk

Redaktor Biznesinfo. Najchętniej pisze na tematy polityczne, społeczne i związane z kierowcami. Były redaktor portalu "Świat na Kołach". Absolwent Socjologii na Uniwersytecie Warszawskim. Hobbystycznie zajmuję się muzyką i starymi samochodami, głównie krajowej produkcji.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat