Fiskus dał za wygraną, jest oficjalne stanowisko. Nie będą musieli płacić podatku
Podatek od działki na ROD nie musi być płacony
Działki na polskim RODOS [Rodzinne Ogródki Działkowe Ogrodzone Siatką - red.] zyskały na popularności na nowo w związku z pandemią koronawirusa. Jak podawał "Przegląd", ceny działek na ROD w kwietniu, maju i czerwcu wzrosły, aż do średnio 100 tys. zł. Zainteresowanie ogródkami działkowymi odżyło i mieszkańcom wielkiego miasta dało szansę na wyciszenie i szansę na odpoczynek w dobie pandemii. Dziwnym trafem ucichły także żarty o wyjazdach na Polskie RODOS. Jak długo potrwa wielkie bum i czego mogą spodziewać się właściciele ogródków działkowych w związku z ich sprzedażą?
Podatek od zbycia działki na rodzinnych ogródkach działkowych to jedna z najbardziej zastanawiających kwestii. Przypomnijmy, że PIT to po prostu podatek dochodowy od osób fizycznych. Na nazwę PIT składają się także nazwy różnych druków urzędowych udostępnianych w Polsce przez Ministerstwo Finansów, na których podatnicy składają deklaracje rozliczeniowe dotyczące podatku od dochodów osobistych. Czy w związku z tym sprzedawcy działek mają się czego obawiać?
Podatek PIT od zbycia działki, a stanowisko KIS
Podatek PIT od zbycia działki stał się przedmiotem zapytania jednej z podatniczek, która "podatniczka, która w 2010 r. wydzierżawiła działkę na terenie ROD. Prowadziła tam nasadzenia, uprawy ogrodnicze, miała domek ogrodowy oraz sprzęty ogrodnicze. W 2019 r. zrezygnowała z działki i przeniosła własność tych rzeczy na inną osobę", informuje "Dziennik Gazeta Prawna", który także pospieszył kobiecie z odpowiedzią.
Jak się okazuje, podatku od sprzedaży działki nie trzeba płacić. Kobieta uważała, że podatku płacić nie musi, ponieważ zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d ustawy o PIT (Dz. U. 1991 Nr 80 poz. 350) przychody z tego tytułu nie podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym i nie muszą być wykazane w rozliczeniu rocznym. Podobnego zdania jest Dyrektor Krajowej Izby Skarbowej. W swojej odpowiedzi powołał się na ten sam przepis, co kobieta. - Oznacza to, że wnioskodawczyni nie jest zobowiązana do zapłaty podatku z tytułu ich odpłatnego zbycia, skoro od końca miesiąca, w którym nastąpiło ich nabycie, do daty sprzedaży upłynęło 6 miesięcy - zawnioskował fiskus. W efekcie kobieta nie musi nic płacić, a reszta działkowców może odetchnąć z ulgą.