Podatek liniowy wynosi zawsze 19 proc. bez względu na wysokość przychodu. Ale i tak nie wszystkim się on opłaca
Płaskie podatki są marzeniem każdego obywatela. W polskim systemie fiskalnym istnieje możliwość takiego rozliczenia się z fiskusem, lecz zarezerwowana tylko dla przedsiębiorców. Nie zawsze i nie każdemu, w dodatku, się ona opłaca.
Podatek liniowy zwany także płaskim, charakteryzuje jedna stawka podatkowa. Obecnie jej wysokość wynosi 19 proc. (stabilność systemu fiskalnego jest ważnym parametrem, więc warto mieć nadzieję, że w przyszłości to się nie zmieni). To najprostszy podatek z możliwych, bo podczas rozliczenia z fiskusem nie jest brana pod uwagę wysokość przychodów.
Ale z tego dobrodziejstwa systemu podatkowego mogą skorzystać jedynie osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą. Bez względu na to, czy w ciągu roku zarobią 50 czy 150 tys. zł zawsze zapłacą podatek wynoszący 19 proc.
Konieczne zgłoszenie
Ale są też ograniczenia. Aby skorzystać z możliwości rozliczenia przychodów podatkiem liniowym, trzeba złożyć odpowiednią deklarację do Naczelnika Urzędu Skarbowego. Najczęściej czynność ta jest przeprowadzana w momencie uruchamiania działalności gospodarczej, zaraz po wpisaniu nowego podmiotu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG), ale, teoretycznie, jest na to czas do osiągnięcia pierwszego przychodu.
Jeżeli oświadczenie nie zostanie złożone, urzędnicy US uznają, że przedsiębiorca zamierza rozliczać się z fiskusem w sposób standardowy, czyli według skali podatkowej. Sposób rozliczeń można zmienić każdego roku (do 20 stycznia).
Zanikające ulgi
Kolejne ograniczenie dotyczy kwestii rozliczeń: dochodów opodatkowanych podatkiem liniowym nie można łączyć z innymi, uzyskiwanymi z innych źródeł. Oznacza to, że zarobki wynikające z umowy o pracę, renty, emerytury czy inne przychody uzyskiwane z działalności wykonywanych osobiście i opodatkowanych na podstawie skali podatkowej nie można łączyć z podlegającymi pod podatek liniowy.
Osoby uzyskujące dochody z różnych źródeł, jednego opodatkowanego w sposób płaski i drugiego – na podstawie skali podatkowej, po zakończeniu roku podatkowego muszą złożyć dwa, odrębne zeznania. Nie można przy tym skorzystać z podatku liniowego świadcząc usługi na rzecz byłego lub obecnego pracodawcy. Nie jest to więc dobra opcja dla osób samozatrudnionych.
Istotnym ograniczeniem w systemie linowym jest brak możliwości skorzystania z większości ulg przysługujących osobom rozliczającym się z fiskusem na podstawie skali podatkowej. Składając zeznanie roczne, nie mogą więc rozliczać się wspólnie z małżonkiem lub jako rodzic samotnie wychowujący dziecko. Podstawę opodatkowania mogą jedynie pomniejszyć przez odliczenie zapłaconych w danym roku składek na ubezpieczenia społeczne oraz współpracowników, poniesionych strat, dokonanych w danym roku wpłat na Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Sam podatek mogą pomniejszyć o składki odprowadzone na ubezpieczenie zdrowotne.
Zaliczki i rozliczenie
Osoby wybierające liniowy sposób rozliczeń z fiskusem, są zobowiązane, w trakcie roku podatkowego, do odprowadzania zaliczek na ten podatek. Generalnie powinny to robić każdego miesiąca, chyba, że uzyskały status tzw. małego podatnika, lub właśnie rozpoczynają działalność gospodarczą. Wtedy do 20 lutego roku rozliczenia muszą zgłosić ten zamiar Naczelnikowi Urzędu Skarbowego.
Wpłaty powinny być dokonywane do 20 dnia miesiąca następującego po tym, za który zaliczka jest opłacana. Zaliczki nie trzeba odprowadzać, jeżeli jej wysokość jest niższa niż tysiąc zł (odprowadzona być powinna, gdy przekroczy ten limit). Razem z zakończeniem roku podatkowego powstaje obowiązek złożenia zeznania dotyczącego wysokości dochodu lub straty. Osoby rozliczające się z fiskusem podatkiem liniowym powinny to zrobić na formularzu PIT-36L w Urzędzie Skarbowym, wysyłając zeznanie pocztą tradycyjną lub przez Internet.