Podatek od psa poszedł w górę. Czas tylko do 30 kwietnia
Spora część właścicieli czworonogów jest zobowiązana do uiszczenia podatku od psa. W tym roku z tego tytułu Polacy zapłacą jeszcze więcej. Powinni się pospieszyć, bo kluczowy termin mija już w kwietniu. Przedstawiamy szczegóły.
Kto musi płacić podatek od psa?
Właściciele psów muszą zapłacić podatek od swoich pupili. Dotyczy to jednak tylko osób mieszkających w gminach, które nakładają taki obowiązek na swoich mieszkańców. Każdy samorząd decyduje o tym, czy będzie taką opłatę pobierał. Co ważne, niektórzy są zwolnieni z tego obowiązku. Podatku od psa nie muszą płacić:
- osoby posiadające oświadczenie o dowolnym stopniu niepełnosprawności, jeśli ich pupil jest psem asystującym
- osoby legitymujące się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności
- seniorzy po 65. roku życia, którzy samodzielnie prowadzą gospodarstwo domowe
- osoby pełniące stanowiska w przedstawicielstwach dyplomatycznych i urzędach konsularnych
- osoby opłacające podatek od użytków rolnych o powierzchni większej niż 1 hektar lub 1 hektar przeliczeniowy
Tyle wynosi podatek od psa w 2024 roku
Jeśli chodzi o wysokość podatku od psa, to jego maksymalną stawkę ustala Ministerstwo Finansów. Nie wszyscy jednak zapłacą taką samą kwotę, bo każda gmina decyduje o tym, ile będzie pobierać od swoich mieszkańców.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku maksymalna stawka z tytułu posiadania psa wynosiła 150,93 zł. W tym roku opłata poszła w górę i właściciele mogą zapłacić nawet 173,55 zł. Podatek należy uiścić raz w roku.
Kończy się czas na zapłatę podatku od psa
Termin zapłaty również jest ustalany przez gminy, choć zwykle podatek należy opłacić do 30 kwietnia. Jeśli mieszkańcy przygarną psa w ciągu roku, to mają dwa miesiące na to, by uregulować opłatę. Zapłacić możemy w kasie urzędu gminy, u inkasenta lub za pośrednictwem przelewu na konto gminne. Właściciele psów mogą sprawdzić na stronie internetowej odpowiedniego organu, czy w ich miejscu zamieszkania funkcjonuje obowiązek opłacania podatku od czworonogów.
Zobacz także: Fatalne wieści dla emerytów. Chodzi o drugą waloryzację