Podekscytowany Adam Glapiński właśnie ogłosił. „Udało nam się”
Marcowe wystąpienie prezesa NBP, Adama Glapińskiego, już za nami. Znamy decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Mamy też pozytywne wieści w sprawie inflacji. ”Udało nam się doprowadzić inflację do celu.”
Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała
Dzień po zakończeniu posiedzenia RPP ws. stóp procentowych odbyła się comiesięczna konferencja prasowa z udziałem prof. Adama Glapińskiego. Szef NBP przekazał informację o decyzji Rady Polityki Pieniężnej: stopy procentowe zostaną utrzymane na poziomie 5,7%.
Prezes Narodowego Banku Polskiego przekazał również optymistyczne prognozy na temat inflacji. Czyżby już nie groziły na zapowiadane podwyżki?
”W marcu nie ma inflacji”
Jesteśmy prawdopodobnie w celu inflacyjnym. Udało się nam doprowadzić do celu tę wysoką inflację spowodowaną pandemią, a następnie agresją rosyjską w Ukrainę, podsumował Adam Glapiński.
Według opublikowanego w środę komunikatu RPP, inflacja prawdopodobnie znajdzie się w 2024 roku w przedziale 2,8-4,3%.
Oczywiście nasuwają się jakieś sarkastyczne komentarze, że jako jedyni w Polsce w to wierzyliśmy. Ile kabaretów skonstruowało sobie materiał z naszej projekcji. No i co? Okazało się, że to NBP miał rację, powiedział szef Narodowego Banku Polskiego. Jesteśmy w celu inflacyjnym. Można kolokwialnie powiedzieć: w marcu nie mamy inflacji. Z 18,4 zjechaliśmy do 2,5 proc. Na pewno jesteśmy "w paśmie".
Szybki szacunek inflacji powinien pojawić się w przyszłym tygodniu.
Eksperci: to bardzo optymistyczne scenariusz
Adam Glapiński omówił również dwa scenariusze spadku inflacji, zależnie od decyzji rządu o usuwaniu tarcz. Podkreślił, że oba scenariusze zbiegają się pod koniec 2026 r.
Czerwona linia reprezentuje inflację po wycofaniu wszystkich tarcz. W drugiej połowie mielibyśmy wystrzał inflacji, być może do poziomu nawet 8 proc. Gdybyśmy tych tarcz nie usuwali, bylibyśmy w przebiegu linii zielonej - widocznej na poniższym wykresie.
Za dwa lata inflacja miałaby wynosić już niecałe 3%.
Nowa projekcja zakłada bardzo optymistyczny obraz gospodarki, tj. wyższe tempo wzrostu gospodarczego i niższą inflację w porównaniu do listopadowej projekcji, ale przy założeniu wydłużenia działań ochronnych w zakresie cen energii dla gospodarstw domowych, podsumowali eksperci.
Wystąpienie szefa NBP daje więc nadzieję na obniżenie cen. Jednocześnie zapowiadane są podwyżki w związku z przywróceniem podatku VAT, m.in. na żywność, w klasycznej wysokości.
źródło: money.pl