Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Polacy tańsi od obywateli Zachodu. Za dane o nas płacą grosze
Przemysław Terlecki
Przemysław Terlecki 10.08.2019 02:00

Polacy tańsi od obywateli Zachodu. Za dane o nas płacą grosze

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Polacy, podobnie jak Niemcy, Słowacy, Czesi, Ukraińcy, ale także Japończycy i inne nacje, które mają szeroki dostęp do sieci internetowej i masowo tworzą w nich konta społecznościowe, są źródłem cenngo towaru dla wielkich koncernów technologicznych. Dane dotyczące poszczególnych użytkowników są bowiem sprzedawane przez niejedno medium, na czym zbijają prawdziwe fortuny. Ile średnio zarabia się na jednej osobie? Jak wskazał Robert Shapiro, były główny doradca ekonomiczny Billa Clintona, przeciętnie za jednego Amerykanina koncerny dostawały 202 dolary. 

Szacujemy, że internetowe koncerny zarobiły średnio 202 USD na amerykańskim internaucie i jego danych osobistych. Wierzymy, że to konserwatywny szacunek - poinformował Shapiro.

Polacy wyceniani znacznie gorzej od obywateli Zachodu

Jednak nie wszyscy użytkownicy internetu są wyceniani jednakowo. Zdecydowanie drożej ceni się obywateli Stanów Zjednoczonych od mieszkańców Europy. Różnica między Niemcem a Amerykaninem nie jest jednak aż tak spora, jak między Polakiem a mieszkańcem USA. Za Polaka koncerny dostają bowiem znacznie mniej pieniędzy. Rynek reklam online w Polsce wart jest około 4,5 mld złotych przy 28 mln użytkowników sieci, podaje INNPoland. Oznacza to, że wartość reklamowa Polaka w internecie wynosi około 160 złotych.

Jednak same dane to tylko część tej kwoty, a mianowicie około 25%. Łatwo więc wyliczyć, że za dane o polskim użytkowniku sieci dostać można 40 złotych. Idąc dalej tym tropem dochodzimy do dość mało pocieszającego dla Polaków wniosku. Otóż 40 złotych, czyli około 10 dolarów, to aż 20 razy mniej niż koszt Amerykanina. W twardych liczbach widać więc, że użytkownik sieci z nad Wisły jest dla koncernów znacznie tańszy niż obywatel krajów Zachodu, ze Stanami Zjednoczonymi na czele.