Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Handel > Polacy powinni przyzwyczaić się do cen pieczywa. Rządowa „tarcza” tylko chwilowo wyhamuje nowe wzrosty
Patryk Solarczyk
Patryk Solarczyk 18.04.2023 15:35

Polacy powinni przyzwyczaić się do cen pieczywa. Rządowa „tarcza” tylko chwilowo wyhamuje nowe wzrosty

Morawiecki, chleb
Domena publiczna

W sklepach nie widać końca podwyżek cen pieczywa. W lutym i w marcu Polacy musieli za nie płacić o blisko 30% więcej niż rok temu. Eksperci winią za to splot niekorzystnych zjawisk, m.in. w zakresie cen gazu, węgla i paliw, ale też wzrostu wynagrodzeń.

Kumulacja złych czynników

Uważają, że rządowa zniżka na gaz dla piekarni i cukierni, która zaczęła obowiązywać początkiem kwietnia, nie poprawi znacząco sytuacji. Znawcy tematu przewidują również, że wzrost cen lekko wyhamuje. Jednak pieczywo wciąż będzie drożeć, tylko wolniej niż dotychczas. 

Bochenek chleba (kilogramowy) kosztuje już średnio prawie 10 złotych, a jego cena ciągle rośnie. Comiesięczny raport pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, obejmujący 17 kategorii produktów, już dwa razy w tym roku umieścił pieczywo w czołówce najmocniej drożejących towarów. W lutym produkty piekarnicze były droższe o 29,8% niż rok wcześniej, a w marcu – o 27,6% rdr. Niewiele lepiej było zresztą w styczniu. Pieczywo podrożało wówczas średnio o 24,4% rdr. 

– Na wysokie ceny chleba wpłynęła głównie wojna w Ukrainie, która jest nazywana spichlerzem Europy. Na skutek działań wojennych podaż zboża znacząco spadła. Z drugiej strony, w ostatnim okresie na polskim rynku pojawiły się znaczne jego ilości właśnie z Ukrainy, co wywołało m.in. protesty polskich rolników. To oczywiście może mieć również niebagatelne znaczenie w kontekście kształtowania się cen pieczywa w kolejnych miesiącach. Wiele będzie zależało od dalszego rozwoju sytuacji. Natomiast należy pamiętać o tym, że ceny paliw i energii już wcześniej mocno podniosły koszty produkcji oraz transportu, a rozkręcona spirala inflacyjna napędziła dynamikę podwyżek w sklepach do niespotykanego do tej pory poziomu – mówi dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito.

Za chleb i bułki Polacy mogliby teraz płacić jeszcze więcej, bo jednak w ostatnich miesiącach ceny pszenicy przyhamowały. Jak zauważa Weronika Szymańska, analityczka Sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas, obecnie na światowych rynkach od kilku miesięcy zboża notują spadki, po rekordowych poziomach cen w pierwszej połowie 2022 roku. To przekłada się na malejące ceny ziarna, również na rynku krajowym.

– Według danych publikowanych przez Ministerstwo Rolnictwa, od końca października do początku kwietnia pszenica konsumpcyjna w Polsce potaniała o ponad 25%. Jednak obecne ceny ziarna nadal są wyższe o 200-300 zł od poziomów z 2021 roku – informuje Weronika Szymańska.

Stabilnie będzie już w kwietniu?

W ocenie części ekspertów, nastąpi spowolnienie dynamiki wzrostowej cen, ale nie ma mowy o jej zahamowaniu. Trochę może pomóc gwarancja stałych cen gazu dla piekarni. Jej efektem może być stabilizacja kosztów zakupu pieczywa w drugiej połowie kwietnia, ale raczej nic więcej. – Nie powinniśmy nastawiać się na to, że rządowe wsparcie dla piekarni i cukierni od razu wpłynie na spadek cen pieczywa. Bardziej prawdopodobne jest wyhamowanie dynamiki kolejnych wzrostów w perspektywie średnioterminowej – uważa dr Rybacka.

– Zaproponowana stawka maksymalnej ceny na poziomie 200,17 zł/MWh może obniżyć rachunki za gaz płacone przez piekarzy o 20-30%. Wysokie opłaty uderzyły w branżę szczególnie jesienią, choć już w pierwszej połowie 2022 r. energia zdrożała, wg GUS-u, o 78% rdr. Do tego dochodzą rosnące koszty transportu, opakowań oraz pracy. Dlatego piekarze mogą zdecydować się przynajmniej utrzymać ceny na obecnym poziomie – mówi analityczka Banku BNP Paribas.

Dofinansowanie wczasów dla seniora. Wyjaśniamy, komu przysługuje i jak je uzyskać

Dalej wielka niewiadoma

Niektórzy eksperci dają jednak nadzieję na chwilowe wyhamowanie podwyżek cen pieczywa, chociaż nie jest to zbyt pewny scenariusz. – Pszenica w skupie potaniała, jak również notowania cen pszenicy na rynku, więc można oczekiwać zatrzymania dalszego wzrostu cen mąki. Niemniej ostatnie decyzje rządu dotyczące zakazu wwozu ukraińskich zbóż do Polski do 30 czerwca br. mają wspomóc rodzimych rolników, których zbiory zalegają w magazynach. Do tego trzeba zauważyć, że generatorem kolejnych podwyżek cen pieczywa staną się koszty pracy. Kolejna podwyżka płacy minimalnej w lipcu będzie również odczuwalna dla branży piekarskiej – prognozuje dr Justyna Rybacka.

– Rządowe wsparcie dla piekarni i cukierni powinno wpłynąć na wyhamowanie dynamiki wzrostu cen pieczywa. Ale przecież wcale tak nie musi się stać. Dodatkowo mowa tu wyłącznie o dopłatach do gazu, a przecież wciąż funkcjonuje wiele piekarni węglowych – zauważa dr Robert Orpych.

Tagi: PiS Ceny