Dwaj policjanci zwolnieni ze służby. Z radiowozu zrobili sypialnię

Policja na służbie śni o brawurowych akcjach

Trudno wyobrazić sobie, jak wielu osobom mogli pomóc policjanci z komisariatu w Koźminku (woj. wielkopolskie), kiedy zamiast stać na straży porządku, zdecydowali się na drzemkę . Teraz nie będą mieć już takiej okazji, ponieważ zostali zwolnieni.

Przez ostatnich kilka miesięcy dwóch policjantów z siedmio- i ośmioletnim stażem pracy urządzali sobie drzemki podczas służby patrolowej , podaje PAP. W czasie nocnej zmiany parkowali radiowóz w ustronnym miejscu, gdzie przesypiali cały czas pracy.

- Najczęściej parkowali pod domem matki jednego z nich - wyjaśniał rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu mł. insp. Andrzej Borowiak.

W dokumentacji ze służby funkcjonariusze zapisywali, że patrolowali w tym czasie wiele miejsc zagrożonych przestępczością. Sprawa trafiła w ręce zespołu kontroli wewnętrznej kaliskiej policji. Przekazano, że funkcjonariusze przespali łącznie aż 30 nocnych służb. Jeden 20, drugi 10.

- Ze względu na nierzetelną służbę została podjęta decyzja o zwolnieniu ich, ponieważ nie ma miejsca dla takich ludzi. Okłamywali mieszkańców i swoich przełożonych - przekazał rzecznik.

Śpiący rycerze

To nie pierwszy raz, kiedy doszło do tego typu sytuacji. Wydaje się, że spanie na służbie nie jest wcale rzadkością wśród policji. Co kilka lat media obiega informacja o policjantach niewywiązujących się ze swoich obowiązków. Pytanie brzmi "ile tego typu spraw nie zostało nagłośnionych?".

W 2014 roku w okolicach Redy (woj. pomorskie), dwójka osób, które wybrały się na spacer do lasu, ujrzały policyjny radiowóz zaparkowany przy jednej z leśnych dróg.

- Gdy podeszliśmy bliżej, okazało się, że panowie policjanci smacznie sobie śpią. Obudzili się, dopiero gdy zapukałem w szybę. Zdenerwowani zaczęli się z nami kłócić oraz przeszukiwać - relacjonował czytelnik portalu trojmiasto.pl, który przekazał informację o śpiących policjantach. Sprawą zajęła się wówczas komenda powiatowa policji w Wejherowie, w której służyli senni policjanci.

Podobna informacja obiegła Polskę także w 2017 roku, kiedy mieszkaniec Gostynia (woj. wielkopolskie) wysłał lokalnemu portalowi zdjęcie, na którym widać śpiących w radiowozie policjantów.

- Przechodziłem tamtędy i widzę, że policjanci śpią, więc zrobiłem im zdjęcia. To było na parkingu koło lodowiska - przekazał portalowi Gostyn24.pl jeden z czytelników.

Redakcja portalu niezwłocznie zawiadomiła oficera prasowego Powiatowej Komendy Policji w Gostyniu, który skopiował zdjęcia, a następnie przekazał je dowództwu jednostki.

Wachlarz kar jest szeroki

Jaka kara powinna spotkać policjanta, który w czasie pełnienia służby ucina sobie drzemkę? Wydawałoby się, że wysoka ze względu na to, co w tym czasie mogłoby się wydarzyć, tymczasem drzemanie w czasie pracy wcale nie musi wiązać się ze zwolnieniem ze służby.

- Nasze wewnętrzne przepisy jasno określają zakres odpowiedzialności dyscyplinarnej. Takie sytuacje skutkują odpowiednimi karami od nagany, poprzez ostrzeżenie o niepełnej przydatności do służby na zajmowanym stanowisku, wyznaczeniem na niższe stanowisko służbowe, obniżenie stopnia, aż do wydalenia ze służby - tłumaczył przy okazji zdarzenia w Gostyniu Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy KPP w Gostyniu.