W 1989 roku biedniejsi od Białorusi. Dziś gonimy USA
Polska jeszcze w 1989 roku, wychodząc z komunizmu, mogła mówić o jednym z najbiedniejszych narodów w Europie. Bogactwem na głowę biła nas Bułgaria, Białoruś czy Ukraina. Obecnie to właśnie te kraje są daleko za Polską w kwestii gospodarki, a sami Polacy gonią po rozwój na poziomie Stanów Zjednoczonych.
Mamy powody do dumy, jak przekonuje Forum Obywatelskiego Rozwoju. II RP nawet po 20 latach istnienia, a także PRL po 25 latach istnienia nie była w stanie zrobić tego, co udało się III RP w ciągu 30 lat. Zarówno w II RP jak i w PRL poziom życia w Polsce odpowiadał jedynie około 20% tego, jak żyło się w USA. Na ten moment możemy mówić już o 51% rozwoju Polski w stosunku do Stanów Zjednoczonych.
Polska nie była w stanie zrobić tego przez dziesiątki lat, zrobiła to w trzy dekady po 1989 roku
To, co nie udało się wypracować za czasów II RP, a także przez cały okres komunizmu w Polsce, udało się Polakom rozwinąć w III RP. Izolacjonizm gospodarczy, przynajmniej częściowy, jaki państwa Zachodu nakładały na kraje zza żelaznej kurtyny, w latach 90. zastąpiliśmy otwarciem na zachodnie rynki i zagraniczny, także zachodni kapitał.
W ostatnią dekadę XX wieku weszliśmy z rozwojem na poziomie niecałych 20% rozwoju Stanów Zjednoczonych. Jednak już na progu nowego millenium udało nam się osiągnąć poziom niecałych 30%. Najistotniejsze dla Polski było jednak to, co zdarzyło się 4 lata później. Kiedy bowiem w maju 2004 weszliśmy do Unii Europejskiej, udało się nam uzyskać dostęp do europejskiego rynku wspólnotowego.
Dla Polski było to jak zastrzyk energii. Z poziomu 30% w ciągu 6 lat przeskoczyliśmy na 40% rozwoju Stanów Zjednoczonych. Sprint ten przyhamował, co prawda, globalny kryzys, ale mimo to dalej Polska parła wzwyż. Poziom rozwoju rósł dalej, aż do obecnego wyniku 51% rozwoju znanego za Oceanem Atlantyckim.
Sukces w 30 lat
Niewątpliwie można w obliczu danych opublikowanych przez FOR mówić o sukcesie, jaki zaliczyła polska gospodarka. Choć oczywiście jeszcze wiele w Polsce jest do zrobienia, na razie pozostajemy jednym z dynamiczniej rozwijających się rynków w Europie. Obecnie swoim poziomem rozwoju w stosunku do USA bijemy na głowę cały rejon Bałkanów, a także ścianę wschodnią - Rosję, Ukrainę, Białoruś, Mołdawię.