Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Ponad 6 tys. zł kary za złamanie zakazu w Hiszpanii. Wakacyjny raj wprowadza ograniczenia dla turystów
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 06.04.2025 14:22

Ponad 6 tys. zł kary za złamanie zakazu w Hiszpanii. Wakacyjny raj wprowadza ograniczenia dla turystów

Wyspy Kanaryjskie
Fot. Jonathan Player/REX/Shutterstock/East News

Turyści, którzy mają zamiar spędzić przyjemny czas podczas podróży do Hiszpanii, powinni zapoznać się z nowymi regulacjami, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji i niepotrzebnego stresu. “Wakacyjny raj" wprowadził znaczne ograniczenia, nie tylko dla przyjezdnych, ale także dla miejscowych. Co się zmieniło?

Polacy pokochali wypoczynek w Hiszpanii

Bez wątpienia Hiszpania jest krajem o bogatej historii, różnorodnej kulturze i oczywiście zapierających dech w piersiach krajobrazach. Miłośników podróży przyciągają dynamiczne ulice Barcelony i Madrytu, spokojne wioski Andaluzji, czy imponujące szczyty Pirenejów. Coś dla siebie znajdą tam osoby, które preferują wypoczynek zarówno aktywny, jak i bierny.

Hiszpania
Fot. Cervusvir, pixabay/Canva

Z roku na rok Hiszpanię odwiedza coraz więcej turystów, w tym oczywiście Polaków. Podróż do Hiszpanii jest wyjątkową szansą na doświadczenie lokalnego stylu życia czy spróbowania aromatycznych, tradycyjnych potraw. Hiszpania urzeka różnorodnością geograficzną, każdy jej region wyróżnia się unikalnym charakterem i ciekawostkami.

Warto jednak pamiętać, że tak jak w każdym innym miejscu na świecie, również tam panują konkretne zasady, których turyści muszą przestrzegać, aby nie narazić się na konsekwencje, szczególnie że ograniczenia uległy w ostatnim czasie znacznemu rozszerzeniu.

Polska poderwała myśliwce, zaangażowano "wszystkie dostępne siły i środki". Dowództwo Operacyjne RSZ wydało komunikat Rafał Trzaskowski ukończył szkolenie z wojskiem. Pokazał certyfikat

To tylko początek ograniczeń

Do wypoczynku w Hiszpanii zachęcają stosunkowo niskie ceny wczasów w tym kraju, przy jednoczesnym wysokim poziomie usług turystycznych. Obywatele Polski najchętniej spędzają urlopy m.in. na Wyspach Kanaryjskich, Costa Blance, Costa Bravie i Balearach.

Kilka miejscowości z ostatniego z wymienionych regionów wprowadziło w ostatnich latach przepisy mające ograniczyć spożycie alkoholu przez przyjezdnych. Na taki krok zdecydowały się kurorty, do których turyści przyjeżdżali głównie po to, aby się bawić i imprezować.

Hiszpania
Fot. mmac72/Getty Images/CanvaPro


W miejscowościach San Antonio i Magaluf na Ibizie oraz Playa de Palma i El Arenal na Majorce od 2020 roku obowiązuje zasada "sześć drinków na dzień". W praktyce oznacza to, że turysta, który wykupił urlop all inclusive, w ciągu jednego dnia może zamówić maksymalnie sześć darmowych drinków z alkoholem: trzy w pierwszej połowie dnia i trzy w drugiej. Ci, którzy będą chcieli wypić więcej, muszą dopłacić, jednak nie każdy hotel daje taką możliwość. W 2024 roku przepisy antyalkoholowe we wspomnianych miejscowościach zostały dodatkowo zaostrzone poprzez zakazanie tzw. pub crawl (zorganizowane wycieczki po barach), wprowadzenie nocnej prohibicji. Sklepy sprzedające alkohol w regionach objętych regulacjami muszą być zamknięte w godzinach 21:30-8:00. 

W tym samym roku zakazano także spożywania alkoholu na ulicach we wszystkich miejscowościach Balearów. Za złamanie tego zakazu turysta może zostać ukarany surową grzywną w wysokości od 750 do 1500 euro (od 3,1 tys. zł do 6,2 tys. zł) za zakłócanie porządku lub nawet 3000 euro (około 12,5 tys. zł) za najpoważniejsze wykroczenia. 

W kwietniu tego roku na terenie Hiszpanii weszły kolejne ograniczenia, które stanowią istotną zmianę zarówno dla turystów, jak i dla mieszkańców. W grę wchodzi nawet eksmisja.

Zobacz też: Na jakie mieszkanie stać singla, parę i rodzinę z dzieckiem? Maksymalne ceny i dostępność lokali w 18 miastach wojewódzkich

Weszły w życie nowe przepisy ograniczające zjawisko tzw. ocupas

Od 3 kwietnia w Hiszpanii zaczęły obowiązywać nowe przepisy prawa mieszkaniowego, które mają ograniczyć proceder nielegalnego zajmowania mieszkań, określany jako "ocupas". 

Dzięki nowelizacji przepisów, sprawy dotyczące eksmisji „dzikich lokatorów” muszą być rozstrzygane maksymalnie do 15 dni od zgłoszenia, natomiast wyrok powinien zostać ogłoszony do trzech dni od zakończenia rozprawy. Nowe przepisy wprowadzają również surowsze kary dla osób bezprawnie zajmujących nieruchomości. W życie weszły także przepisy dotyczące wynajmu krótkoterminowego. Od teraz właściciel nieruchomości będzie musiał uzyskać co najmniej trzy piąte głosów wspólnoty mieszkaniowej, aby móc wynajmować mieszkanie turystom. 

Nowe regulacje uściślają, że jednym z decydujących aspektów będzie to, czy zajmowana nieruchomość ma właściciela, czy nie. Jeśli lokator nie jest w stanie przedstawić żadnych dokumentów własności, zostanie to potraktowane jako przestępstwo karne. Wcześniej takie sprawy uznawano za przestępstwo regulacyjne o niskiej szkodliwości społecznej, ścigane na wniosek poszkodowanego.

Nowe prawo przewiduje również, że szkody wyrządzone przez squattera, czyli członka nieformalnej grupy zamieszkującej opuszczone domy, muszą zostać pokryte przez niego. Policja podejmie działania również przeciwko osobom, które posiadają fałszywe umowy wynajmu czy sprzedaży i na tej podstawie chcą przekonywać, że legalnie kupiły nieruchomość. Z przepisów wyłączono osoby z zaległościami czynszowymi oraz przypadki, w których osoby zajmujące nieruchomość znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. 

Nowe przepisy umożliwiają rozpoznanie tego przestępstwa przed sądem w maksymalnie 15 dni, co może skutkować natychmiastową eksmisją. Nowelizacja objęła przestępstwa uzurpacji oraz naruszenia miejsca zamieszkania, za co grozi do 5 lat więzienia. Regulacje dotyczą wszelkich nieruchomości, zarówno zwykłych domów, jak i drugich czy trzecich, takich jak domek wiejski, z którego korzysta się weekendowo albo przebywa się rekreacyjnie np. kilka miesięcy w roku, co najczęściej dotyczy obcokrajowców.