Ponad 90 mln zł zadłużenia. Ta branża pobiła niechlubny rekord
Ostatni rok nie był łaskawy szczególnie dla jednej branży w Polsce. Najnowsze dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor jasno wskazują na rekordową wysokość przeterminowanych długów w firmach działających w tym obszarze. Prognozy na 2025 rok również nie są optymistyczne. Badania pokazują, że Polacy zamiast inwestować w rozwój zdrowych nawyków, wolą zaciskać pasa w obawie przed kryzysem.
Polacy ograniczają wydatki na fitness
Wielkie noworoczne przebudzenie, jakie zauważamy w przypadku zaangażowania Polaków w aktywność fizyczną na początku stycznia, zdaje się już nie być takie samo, jak kilka lat temu. Świadczą o tym również statystyki, z których jasno widać, że tendencja na zwiększanie wydatków na branżę fitness w Polsce zaczyna spadać.
Badanie "Noworoczne plany finansowe Polaków" przeprowadzone na zlecenie BIG InfoMonitor zdradza, że 14 proc. społeczeństwa planuje wydać więcej na siłownię, dietę i wizyty u specjalistów, ograniczenia w tym zakresie przewiduje 16 proc. klientów nad Wisłą. Oznacza to, że branża fitness będzie w najbliższym czasie stratna. Wśród mieszkańców miast powyżej 500 tysięcy mieszkańców odsetek jest wyższy i wynosi aż 21 proc.
Zadłużenie Polski rośnie, a gospodarka nie nadąża. Rekord Europy coraz bliższy Przewrotny plan reformy polskich lasów. Tym razem to nie my zapłacimyTa branża ma gigantyczne długi
Tymczasem problemy firm, które mają w swojej ofercie usługi z branży fitness, stale się nawarstwiają. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowych BIK jasno wynika, że już pod koniec listopada 2024 roku przeterminowane zadłużenie wyniosło 90,3 miliona złotych, co stanowi 26,5 proc. wzrostu rok do roku. To najwyższy wynik w historii i jak wskazali eksperci, “stanowi on równowartość 450 tys. godzin indywidualnych zajęć z trenerem personalnym w dużym mieście”.
Jak się okazuje, największy kłopot z bieżącymi opłatami mają obiekty sportowe, spośród których 172 firmy (5,6 proc. wszystkich z tej kategorii) mają zaległości wynoszące około 40,3 miliona złotych. Warto zaznaczyć, że jest to 44,6 proc. całkowitego zadłużenia. Swoje znaczne cegiełki dokładają także kluby sportowe (zadłużenie wynoszące 2,4 miliona złotych) oraz miejsc poprawy kondycji fizycznej (47,5 miliona złotych). Przyczyn rosnących długów jest wiele.
W ostatnich latach koszt utrzymania tego typu obiektów znacznie wzrósł. Do tego dołącza się wzrost wynagrodzeń, a także konieczność znacznych inwestycji w sprzęt i technologię wysokiej klasy. Sami Polacy, jak wykazano wyżej, również zaczynają zmieniać swoje nawyki, co odbija się na branży fitness.
Zobacz: Podwyżki wynagrodzeń w 2025 roku. Prognozowany skok nawet o 8%
Tego obawiają się Polacy
Ostatnie lata znacząco pokazały Polakom, że oszczędność popłaca. Rosnąca inflacja i lęk przed końcówką każdego miesiąca wywołał refleksje, które poskutkowały zmianą nawyków w zakresie między innymi wydatków na branżę fitness. Niecała połowa Polaków, a więc 48 proc., zamierza wydać w tym roku tyle samo pieniędzy na sport i zdrowie, co w 2024 roku. Badanie "Noworoczne plany finansowe Polaków" zdradziło również, że duża część społeczeństwa ma wstrzymać wydatki również w innych kategoriach.
Ze względu na lęk przed inflacją i innymi czynnikami zewnętrznymi 45 proc. Polaków zamierza się powstrzymywać przed impulsywnymi zakupami, 39 proc. zaś przyjrzy się cenom konkurencyjnym, aby wybrać najlepszą opcję dla siebie. Zamiast wydawać pieniądze, 21 proc. respondentów planuje oszczędzać je na większe inwestycje, takie jak zakup nieruchomości czy podróże, a wśród kluczowych celów na 2025 rok jest budowanie poduszki finansowej.
