Popularny bank przestaje istnieć. Zapadła decyzja o likwidacji
Stała się rzecz, której obawiało się wiele osób. Podjęto decyzję o likwidacji znanego europejskiego banku. Potwierdzenie tej informacji przekazał szef instytucji odpowiedzialnej za likwidowany bank.
Likwidują znany europejski bank
Wszystko zaczęło się kilka lat temu. Jak przypomina portal biznes.interia.pl, w 2021 roku bankiem Credit Suisse wstrząsnęła afera związana z jednym z pracowników łamiącym przepisy - sama instytucja miała to ignorować. Naruszenia wyszły na światło dzienne w wyniku zewnętrznego audytu.
Na początku tego roku panika na rynkach spowodowała obawy wśród władz Szwajcarii co do kondycji Credit Suisse. Z informacji serwisu biznes.interia.pl wynika, że pod ich wpływem UBS przejął Credit Suisse za 3 mld franków szwajcarskich (ok. 13,8 mld zł w przeliczeniu) w marcu.
Decyzja już zapadła
Przyszłość instytucji była jednak niepewna aż do sierpnia. Wtedy UBS ogłosił swoje plany co do przejętego banku. Jak podaje biznes.interia.pl, zapowiedziano wtedy całkowite wchłonięcie Credit Suisse . Co gorsza, 3 tys. pracowników instytucji - czyli ok. 30 proc. wszystkich zatrudnionych - miało zostać zwolnionych.
Wrześniowy komunikat UBS rozwinął nieco zapowiedzi. Według cytowanych przez biznes.interia.pl informacji, integracja ma potrwać przez najbliższe 3 lata , a redukcja kosztów ma uwolnić ok. 10 mld dol. (ok. 41,7 mld zł w przeliczeniu).
Jest potwierdzenie z UBS
Teraz jednak głos zabrał sam prezes UBS i szef jego rady nadzorczej, Sergio Ermotti. Z jego słów które przytacza serwis biznes.interia.pl wynika, że w ciągu najbliższych 3 lat marka Credit Suisse zniknie zupełnie z rynku. Będzie się to jednak odbywać stopniowo.
Zdaniem Ermottiego, taka decyzja wynika z braku możliwości utrzymania dwóch marek jednocześnie. Credit Suisse do 2026 roku najprawdopodobniej będzie istniało jedynie na kilku wybranych rynkach.