Pożar w Czarnobylu zbliża się do bardzo niebezpiecznego miejsca. Ukraińska straż pożarna mówi o sytuacji krytycznej
Pożar dotarł do niebezpiecznego miejsca
Pożar w strefie czarnobylskiej trwa od 4 kwietnia. Jednak dzisiaj Internet obiegły niepokojące informacje, jakoby ogień miał zbliżyć się na odległość zaledwie 2 km od składu z opadami promieniotwórczymi i od samej elektrowni atomowej. Swoim zasięgiem objął już miasto Prypeć.
Zdaniem Jarosława Jemelianenki, prezesa Stowarzyszenia Czarnobylskich Przewodników, „sytuacja jest krytyczna – strefa płonie”. Członek rady społecznej przy państwowej agencji zarządzającej strefą czarnobylską zwraca uwagę, że „miejscowe władze meldują, że wszystko jest pod kontrolą, ale w rzeczywistości ogień gwałtownie obejmuje nowe terytoria”.
Gaszenie pożaru trwa
Zgodnie z informacjami podanymi przez państwową służbę ds. sytuacji nadzwyczajnych o godz. 17.00 w dalszym ciągu kontynuowano akcję gaśniczą. Działania funkcjonariuszy koncentrują się na miejscowości Nowyj Myr, gdzie rozprzestrzenia się pożar trawy i ściółki leśnej.
Służby zapewniły, że tło radiacyjne zarówno w obwodzie kijowskim, jak i w samym Kijowie jest w granicach normy – podaje bankier.pl.
Skąd te niedobory w przekazywaniu informacji?
Prezes Stowarzyszenia Czarnobylskich Przewodników apeluje, aby „powiedzieć ludziom, co naprawdę dzieje się z pożarem – dość udawania!”.
Jego zdaniem do rządu mogą nie docierać informacje o prawdziwej sytuacji w strefie czarnobylskiej lub władza podjęła decyzję o przemilczeniu pewnych zdarzeń, „tak, jak to zrobiło ZSRR w 1986 r.”, kiedy doszło do wybuchu w Czarnobylu.
Strefa czarnobylska płonie po ponad 30 latach
W zeszłym tygodniu ukraińska policja ustaliła, że przyczyną jednego z ognisk pożaru było podpalenie trawy i śmieci przez 27-letniego mężczyzny „dla zabawy”.
Jest to najpoważniejszy incydent, do którego doszło na tym terenie, od katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu z 26 kwietnia 1986 r. Wtedy to wybuch czwartego reaktora przyczynił się do rozprzestrzenienia substancji promieniotwórczych i skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Chmura radioaktywna dotarła także nad Polskę i inne państwa Europy Środkowej, nad Grecję i Włochy oraz nad Skandynawię.
W wyniku skażenia ewakuowano i przesiedlono ponad 350 tys. osób. Wokół strefy, w której doszło do katastrofy uznawanej za największą tragedię w historii energetyki jądrowej, w dalszym ciągu obowiązuje zakaz osiedlania się.