Spawacze, elektrycy i elektromechanicy poszukiwani. Praca czeka na nich choćby od zaraz
Z tego artykułu dowiesz się:
W jakich zawodach łatwo o pracę w Polsce
Jakie są przyczyny niedoborów w tych zawodach
W jakim zawodzie występuje nadwyżka pracowników
W jakich zawodach praca od zaraz?
Choć czarne scenariusze póki co się nie sprawdziły i pandemia nie spowodowała znaczącego wzrostu bezrobocia, a według danych Eurostatu (pisaliśmy o nich TUTAJ) sytuacja na naszym rynku pracy czyni z nas unijnego wicelidera (lepiej jest tylko w Czechach), pewnie wielu z nas zna przypadki osób, które w ostatnim czasie straciły w związku z sytuacją w kraju straciły pracę.
Konsekwencje spowodowane pandemią u wielu wywołały nieobecne od lat przekonanie, że o pracę coraz trudniej. Wciąż jednak istnieje pokaźna lista zawodów deficytowych. Jakie to zawody?
Jak wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego - której szczegóły ujawnia Polska Agencja Prasowa - we wszystkich województwach naszego kraju najbardziej poszukiwani są spawacze, elektrycy, elektromechanicy oraz elektromonterzy.
Braki - jak pisze powołując się na analizę PAP - występują również w branży budowlanej. Na pracę mogą liczyć m.in. monterzy instalacji budowlanych, operatorzy i mechanicy sprzętu robót ziemnych.
Pracowników szuka również branża transportowa. Zatrudnienie bez większych trudności znajdą kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych. Brakuje również pielęgniarek i położnych, a także kucharzy.
Jakie są przyczyny niedoborów w wyżej wymienionych zawodach? Zacznijmy od końca, czyli pielęgniarek i położnych. Nie jest tajemnicą, że w zawodzie tym zarobki nie należą do najwyższych (co czwarta pielęgniarka wciąż zarabia mniej niż 3600 zł brutto). Podobnie jak zauważają autorzy analizy wygląda sytuacja w branży budowlanej i gastronomicznej.
Z kolei w zawodach w branży produkcyjnej konieczne są określone uprawnienia, a w przypadku branży transportowej dochodzi jeszcze gotowość do nienormowanego czasu pracy. Ponadto jak podkreśla Polski Instytut Ekonomiczny w Polsce brakuje szkół, w których można kształcić się w zawodach deficytowych.
W powszechnym odczuciu w ostatnich latach najłatwiej o pracę w zawodzie programisty (jak zauważa Instytut zawód ten Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłasza w cyklicznej prognozie dotyczącej zapotrzebowania na poszczególne zawody). Tymczasem jak pokazuje wspomniana analiza, jest to zawód deficytowy jedynie w dwóch województwach.
W jakim zawodzie nadwyżka?
Znamy zatem najbardziej poszukiwane zawody w całej Polsce. Pewnym zaskoczeniem może być fakt, że nadwyżka pracowników w skali całego kraju dotyczy zawodu... ekonomisty. Okazuje się, że jest to zawód nadwyżkowy w 11 województwach i w blisko 200 powiatach.
Dlaczego tak się dzieje? Jak pisze powołując się na analizę Instytutu Business Insider Polska, to efekt dużej popularności kształcenia w zawodach ekonomicznych na poziomie szkolnictwa technicznego i wyższego, co zapewnia stały dopływ kadry, większy niż zapotrzebowanie lokalnych rynków pracy.
Czy to oznacza, że ekonomiści skazani są na bezrobocie? Niekoniecznie. Wiele osób nie czeka z założonymi rękami i jak zauważa Polski Instytut Ekonomiczny, zdobywa dodatkowe kwalifikacje i podejmuje pracę w zawodach pokrewnych, jak np. księgowość.
Z przywołanych przez Business Insider Polska danych Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności wynika, że w trzecim kwartale zeszłego roku pracowało 16,6 mln Polaków.