Pracujesz na L4? ZUS wlepi nawet 30 000 złotych kary
L4 jest jednym z podstawowych praw przysługujących osobom pracującym. Nie wszyscy jednak wiedzą, że zwolnienie lekarskie wiąże się także z pewnymi obowiązkami i zakazami. Zasady te łamią zarówno pracownicy, jak i pracodawcy. W przypadku kontroli, kara od ZUS może być bardzo wysoka.
”Zwolnienie lekarskie to zakaz wychodzenia z domu”
Wiele osób uważa, że L4 zobowiązuje nas do pozostania w domu. Nie wychodzimy wtedy nie tylko do pracy, ale również nie urządzamy wycieczek w celach rekreacyjnych. To jednak nie do końca prawda. Poprzez wystawienie nam L4 lekarz stwierdza, że stan naszego zdrowia nie pozwala na wykonywanie obowiązków służbowych — żadnych obowiązków służbowych.
Polacy masowo składają wnioski. Ubiegają się o nowe świadczenie. Znamy szczegóły wsparciaCzego nie wolno pracownikowi na L4?
W czasie zwolnienia lekarskiego pracodawca nie może wymagać od nas żadnych działań związanych z naszymi obowiązkami. To jednak nie tylko prawo pracownika, ale też obowiązek, by z winy żadnej ze stron nie złapać zasad BHP. Dotyczy to również pracy zdalnej i działań tak pozornie niegroźnych jak odpisywanie na maile.
Nie wolno nam także wrócić do pracy przed zakończeniem okresu L4. Jeśli chcemy to zrobić, powinniśmy najpierw udać się do lekarza, który wystawił zwolnienie lub do lekarza orzecznika ZUS. Tylko za jego zgodą wolno nam wcześniej zakończyć rekonwalescencję.
Co więcej, zasada ta dotyczy wszystkich pracodawców — L4 obejmuje wszystkie miejsca pracy, dlatego powinniśmy zadbać o to, by wiadomość o zwolnieniu lekarskim dotarła do wszystkich instytucji, w których jesteśmy zatrudnieni.
Kara za wcześniejszy powrót do pracy
Pozostanie na L4 to nie tylko kwestia naszego zdrowia. Zwolnienie lekarskie upoważnia nas bowiem do odpoczynku, ale również do pobierania świadczeń pieniężnych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To właśnie dlatego ZUS przeprowadza kontrole, a w przypadku wykrycia nieprawidłowości, może nałożyć karę. W przypadku pracownika zazwyczaj będzie to odebranie świadczenia, a także konieczność zwrotu już pobranych pieniędzy. Pracodawca natomiast zapłaci od tysiąca do nawet 30 tysięcy złotych grzywny.
Na L4 lepiej zatem zająć się tym, co zalecił lekarz — wypoczywaniem i wracaniem do zdrowia.
źródło: interiaBIZNES