BiznesINFO.pl Polska i Świat Prąd drogi jak nigdy, możliwe podwyżki o 250 zł. Sasin obiecuje dopłaty
Marek Bazak/EAST NEWS

Prąd drogi jak nigdy, możliwe podwyżki o 250 zł. Sasin obiecuje dopłaty

14 kwietnia 2021
Autor tekstu: Maria Glinka

Ceny prądu już śrubują miesięczne rachunki, a może być jeszcze gorzej. Z tym negatywnym zjawiskiem zamierza walczyć minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Wicepremier zapowiedział program dopłat, który powstrzyma wzrost kosztów energii elektrycznej. W przeciwnym razie na rachunkach zobaczymy nawet 250 zł podwyżki.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • O ile wzrosły ceny prądu w ostatnim czasie

  • Dlaczego koszty drożeją

  • Od czego zależy kwota dopłat do energii elektrycznej

Ceny prądu znowu w górę

Ceny prądu w Polsce wzrastają od kilku lat. Według danych GUS konsumenci płacą obecnie o 9,5 proc. więcej za energię elektryczną. Opłata mocowa, która zadebiutowała na początku tego roku, podniosła miesięczne rachunki o 7,50 zł.

To jednak nie wszystko. Ceny prądu, które płacą odbiorcy końcowi, zależą również od hurtowych cen energii elektrycznej. Zgodnie z raportem Komisji Europejskiej koszty w hurcie w Polsce były w IV kwartale 2020 r. niemal najwyższe w całej Unii Europejskiej.

TVN24 donosi, że ceny prądu z dostawą pasmową BASE przekroczyły próg 54 euro za MWh. Wyższe koszty miała tylko Malta (56,6 euro za MWh). Ceny hurtowe w większości państw Wspólnoty wahają się między 40 a 50 euro, choć w Szwecji, która uchodzi za jednego z liderów zestawienia, koszty oscylują w granicach 23 euro.

Na miesięczne rachunki za prąd mają wpływ także ceny wykupu praw do emisji CO2. Radio Zet podaje, że w ciągu ostatniego roku nastąpił gwałtowny skok aż o 170 proc. Ma to związek z likwidacją darmowych uprawnień dla elektrowni, o której zadecydowała Komisja Europejska.

To działanie wpisuje się w unijną strategię ograniczania emisji szkodliwych substancji, która ma sprawić, że do 2030 r. Wspólnota całkowicie zrezygnuje z węgla. To surowiec, od którego uzależniona jest polska energetyka. W obliczu nieuchronnej transformacji energetycznej węgiel stał się nieopłacalny i nieprzyszłościowy, dlatego też za model energetyczny Polski musi płacić każdy z nas.

Jacek Sasin zahamuje rozpędzone ceny prądu

Zdaniem ministra aktywów państwowych Jacka Sasina wszystko to sprawia, że czekają nas kolejne podwyżki. Według jego wyliczeń przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce już niebawem może zobaczyć na rachunku dodatkowe 250 zł. To ogromna kwota, na którą nie każda rodzina może sobie pozwolić. Dlatego też Sasin deklaruje dopłaty do energetyki węglowej.

- Dopłaty będą po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Polsce i żeby przeciętna polska rodzina nie odczuła wzrostu cen energii elektrycznej - oznajmił wicepremier na antenie TVP. Jak na razie nie zdradził, na jaką kwotę dofinansowania będą mogli liczyć Polacy i czy wszyscy się do niego zakwalifikują.

Portal money.pl donosi, że ostateczna wysokość dopłat, która ma niwelować rosnące ceny prądy, zależy od wielu czynników. Jednym z nich jest dalszy wzrost kosztów certyfikatów emisji CO2. Nie bez znaczenia jest także tempo inwestycji w inne, niż węglowe, źródła energii.

Dopłaty to jednak nie jedyna metoda walki z rozpędzonymi kosztami energii elektrycznej. Sasin zamierza powstrzymać podwyżki również poprzez działania ogólnosystemowe. Zgodnie z jego deklaracją Ministerstwo Aktywów Państwowych przedłoży rządowi w najbliższych dniach projekt wydzielenia elektrowni węglowych ze struktury polskich spółek energetycznych.

- Nie możemy pozwolić sobie że je wyłączymy, nie mając nic w zamian - tłumaczył Sasin. Ten krok sprawi, że Polska, mimo uzależnienia od węgla, nie będzie musiała bazować na dostawach energii elektrycznej z innych państw. Poza tym otworzy możliwości zdobywania środków finansowych dla nowych inwestycji firm energetycznych.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Obserwuj nas w
autor
Maria Glinka

Redaktor Biznesinfo. Absolwentka stosunków międzynarodowych i studentka dziennikarstwa na UW. Pierwsze doświadczenia w branży dziennikarskiej zdobywała w stacji TVN i na portalu Euractiv. Wielbicielka filmów Alejandro Innaritu, reportaży książkowych i filmowych, zwłaszcza na temat polityki oraz społecznych problemów w wymiarze globalnym i lokalnym.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat