4 mln ludzi z całej Unii Europejskiej, w tym 700 tys. Polaków. Już zdecydowali, nie wrócą do ojczyzny
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Dlaczego tak wielu obywateli UE skorzystało z prawa do stałego osiedlenia się
-
Na jakich zasadach po brexicie będzie można wjechać do Wielkiej Brytanii
-
Dlaczego nastąpił pat w negocjacjach dotyczących brexitu
Polacy korzystają z prawa do stałego osiedlenia się w Wielkiej Brytanii
Prawo do stałego osiedlenia wykorzystało już 4 mln mieszkańców Unii Europejskiej. Z powodu brexitu, na Wyspach będą mogły pracować jedynie osoby przebywające tam na stałe i posiadające wizę pracowniczą. Aż 700 tys. Polaków wolało nie ryzykować i ostatecznie osiedliło się w Wielkiej Brytanii.
We wtorek PAP rozmawiał na ten temat z szefem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Zbigniewem Rau. Jak przyznał polityk, brexit znacznie wpłynął na Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii. Choć ostatnio wielu obywateli wróciło do Polski , to setki tysięcy osób podjęło inną decyzję.
- Wiemy już, że z czterech milionów obywateli Unii Europejskiej, obecnie mieszkających W Wielkiej Brytanii z możliwości stałego osiedlenia się na Wyspach Brytyjskich skorzystało zgodnie z danymi brytyjskiego MSW ponad 700 tysięcy naszych rodaków - potwierdził Zbigniew Rau.
Szef MSZ zaznacza, że brexit zmienia zasady wjazdu Polaków na teren Wielkiej Brytanii. Ruch bezwizowy będzie utrzymany, ale tylko dla tych, którzy podróżują w celach biznesowych, naukowych, czy turystycznych. Podróże w tym celu będą pozwalały na sześciomiesięczny pobyt. W innych wypadkach trzeba będzie ubiegać się o wizę pracowniczą lub prawo do stałego pobytu.
- Ci wszyscy, którzy planują pracę w Wielkiej Brytanii, a będą ten kraj odwiedzać z Polski, będą musieli wystąpić o wizy pracownicze - mówił Rau.
Minister Spraw Zagranicznych powiedział PAP również, że polski konsulat w Wielkiej Brytanii rozpoczął akcję wystawiania paszportów. Zbigniew Rau podkreślił, że będą one bardziej potrzebne niż obecnie honorowane w ruchu między Wielką Brytanią a Polską dowody osobiste.
Pat w negocjacjach brexitowych
Negocjacje w sprawie brexitu wciąż trwają. Unia Europejska żądała zachowania praw dla obywateli państw członkowskich na terenie Wielkiej Brytanii (podobnie w wypadku Brytyjczyków na terenie UE). Ostatecznie w tej kwestii udało się osiągnąć porozumienie , dlatego też 4 mln osób pochodzący z krajów UE, mogło skorzystać z prawa do stałego pobytu.
To jednak tylko część brexitowych negocjacji. Obecnie komentatorzy polityczni wskazują na sporą stagnację i problemy z porozumieniem obu stron w kwestii handlu. Jeśli nie uda się go osiągnąć do 31 grudnia 2020 roku, handel między UE a Wyspami będzie odbywał się na zasadach Światowej Organizacji Handlu , która nałoży cła i dodatkowe ograniczenia.
Strona brytyjska uważa, że przyczyną braku porozumienia są odmienne stanowiska w kwestii rybołówstwa na ich wodach . Ponadto Unia Europejska żąda zastosowania się do własnych regulacji handlowych.
Z kolei Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej twierdzi, że UE chce utrzymać bliskie relacje z Wielką Brytanią , bez naruszania jednolitego rynku handlowego państw członkowskich. Szczególnie że wszystkie kraje wspólnoty popierają stanowisko UE w negocjacjach.