Zarabiali do 10 tys. zł na rękę i dobrze się bawili, teraz pracują w sklepach. Lament przewodników
Przewodnik wycieczek na lodzie
Jak donosi portal money.pl, sytuacja przewodników i pilotów wycieczek jest nie do pozazdroszczenia. W wyniku obostrzeń sanitarnych związanych z pandemią koronawirusa podróżowanie po świecie w celach turystyczno-wypoczynkowych jest od kilku miesięcy bardzo utrudnione. Sektor turystyczny znalazł się przez to w tarapatach finansowych, a ceny noclegów i gastronomii poszybowały w górę. Ucierpieli także pracownicy oprowadzający wycieczki turystyczne.
Wycieczki wykupuje się zwykle z dużym wyprzedzeniem, a niepewność związana z rozwojem epidemii nie sprzyja tak dalekosiężnym planom. - Ludzie boją się drugiej fali pandemii i nie kupują wycieczek nawet na jesień. Nie mamy prawa mieć żadnej nadziei na zarobek w tym roku - powiedziała portalowi money.pl przewodniczka, która woli pozostać anonimowa. Rozmówczyni portalu money.pl jest liderem Koła Przewodników i Pilotów Dolnośląskiej Izby Turystyki oraz członkiem zarządu koła PTTK we Wrocławiu i pracuje w branży od 30 lat. Nigdy wcześniej nie była świadkiem tak katastrofalnej sytuacji w turystyce.
Koronawirus uderzył w przewodników wycieczek
Nagle pozbawieni pracy przewodnicy i piloci wycieczek muszą chwytać się przypadkowych zajęć, żeby zarobić na własne utrzymanie. Jako przewodnicy wyciągali od 6 do 10 tysięcy złotych miesięcznie, mając ze swojej pracy niemałą frajdę. Posucha w sezonie wakacyjnym oznacza dla nich zatem katastrofalną sytuację finansową przez cały rok. Pozostawieni bez źródła dochodu przewodnicy udzielają lekcji języka angielskiego, pracują w urzędach, bibliotekach czy sklepach.
Jako że prowadzą zwykle jednoosobową działalność gospodarczą, nie mogą korzystać z wszystkich form pomocy przewidzianych dla przedsiębiorców w tarczy antykryzysowej. Jak dowiadujemy się z portalu money.pl, przysługują im zwolnienia z ZUS, postojowe oraz pożyczki z urzędu pracy. W przygotowaniu jest także tarcza turystyczna, mająca wesprzeć cały sektor, na razie jednak niewiele wiadomo na temat rozwiązań, jakie zostaną zaproponowane. Prawdopodobnie samozatrudnionym przewodnikom zaproponowane zostanie postojowe w wysokości 2080 zł wypłacane przez kolejne trzy miesiące.