Putin znów stawia warunki. Rosja ma gaz, ale podzieli się nim za zgodę na Nord Stream 2
Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział 29 grudnia, że Nord Stream 2 jest gotowy do pracy, bo druga nitka tego gazociągu została zapełniona gazem technicznym w celu dokonania ostatnich testów. Putin przyznał, że Rosja ma gaz dla Europy, ale chce go przesłać za pomocą Nord Stream 2, który nie może, jeszcze rozpocząć dostaw.
Według prezydenta Rosji Gazociąg Nord Stream 2 przyczyni się do ustabilizowania cen gazu w Europie. Putin zapowiedział też, że wypełnianie gazem drugiej nitki Nord Stream 2 powinno zakończyć się w środę.
Prezydent Rosji skomentował przemówienie lidera Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimira Żyrinowskiego, który po propozycjach w dziedzinie edukacji i nauki zaczął dyskutować o polityce zagranicznej.
– Sami nie otworzą nam Nord Stream 2, a teraz zamarzną. Co trzecia kuchnia w Niemczech to rosyjski gaz – powiedział Żyrinowski.
– Co do Nord Stream 2, zgadzam się z waszymi ocenami. Głupio postępują ci, którzy nie pozwalają na działanie tego systemu, ponieważ dodatkowe dostawy gazu na rynek europejski z pewnością obniżyłyby jego spotowe ceny na giełdzie – powiedział Putin.
Gazociąg Jamał-Europa cały czas z niskim przesyłem
Władimir Putin nie zapomniał też o gazociągu Jamał-Europa.
– Mamy 45 proc. udziałów w Gazpromie, ale strona polska odepchnęła nas od zarządzania tym systemem. Niektórzy konsumenci nie zamawiali dodatkowej ilości gazu, podczas gdy inni brali go w trybie odwrotnym i uruchamiali w przeciwnym kierunku – zaznaczył Putin. – To są ich decyzje, ich działania. Ale dziwi, że zaczynają nas o to oskarżać. To po prostu bzdura – dodał.
Wielu polityków i ekspertów oskarżali Rosję o wstrzymywanie dostaw gazu do Europy w związku z napięciem politycznym wokół Ukrainy, a także opóźnieniami w certyfikacji gazociągu Nord Stream 2. Natomiast Rosja stanowczo temu zaprzecza.