Za rachunki zapłacimy więcej, wdrożą nową opłatę. Ściągną 5,4 mld zł rocznie

Rachunki wzrosną za sprawą nowej opłaty

Rachunki wzrosną za sprawą nowej opłaty, nad którą rządzący dumają od zeszłej kadencji parlamentu, czyli od ok. 3 lat. Jak się okazuje, opłata mocowa miała wejść w życie już 1 października br., ale przez pandemię koronawirusa jej wejście w życie zostało opóźnione. Wszystko wskazuje na to, że opłata mocowa wejdzie w życie już 1 stycznia przyszłego roku i od tego momentu zacznie szturmować rachunki Polaków. Czym jest opłata mocowa i do których rachunków zostanie doliczona?

Opłata mocowa zostanie doliczona do rachunków za prąd. Opłata mocowa ma sfinansować remont i budowę nowych bloków energetycznych. Co więcej, ma także zachęcić Polaków do instalowania własnej fotowoltaiki. Za ustalenie wysokości opłaty mocowej odpowiada Urząd Regulacji Energetyki. Niestety, rachunki za prąd regulowane są ustawą Prawo energetyczne i nie są tak proste jak te za internet czy telefon. Mimo że do Nowego Roku jeszcze dużo czasu to rząd już oszacował wpływy do budżetu z opłaty mocowej. Na jakie pieniądze liczą rządzący?

Rachunki i opłata rzucą się na portfele Polaków

Rachunki w gospodarstwie domowym mogą wzrosnąć nawet o ponad 100 zł w skali roku w wyniku wprowadzenia nowej opłaty. Urząd Regulacji Energetyki musi ustalić godziny szczytowego zapotrzebowania na moc w ujęciu kwartalnym. Do taryf dostosowane zostaną urządzenia pomiarowe. Liczniki będą musiały zostać uregulowane w taki sposób, aby miały funkcję zdalnego odczytu w trybie godzinowym.

W związku z opłatą NSZZ Solidarność znalazła dla siebie bardzo korzystne rozwiązanie. - W lipcu 18 proc. zapotrzebowania na energię w Polsce było zaspokajane przez prąd pochodzący z importu, ze szkodą dla polskich elektrowni i branży górniczej. Nie istnieją żadne przepisy unijne, które by nam narzucały taką, a nie inną wielkość importu.

Ze  stroną rządową ustaliliśmy, że nowelizacja przepisów dotycząca zniesienia obowiązku sprzedaży energii poprzez giełdę zostanie wprowadzona na szybką ścieżkę legislacyjną, powiedział niedawno Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Przeciwko zniesieniu obliga giełdowego protestuje Konfederacja Lewiatan. Co wyniknie z tej walki i jak jej efekt wpłynie na rachunki Polaków? Na to przyjdzie wszystkim poczekać jeszcze trochę.