Rafał Trzaskowski pojechał po Jarosławie Kaczyńskim. "To absolutnie oczywiste"
15 października odbyły się w Polsce wybory parlamentarne i ogólnopolskie referendum. Tuż po ogłoszeniu wyników badania exit poll, według którego większość sejmową zdobyła opozycja, głos na temat kształtu przyszłego rządu zabrał wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Nie szczędził gorzkich słów Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Rafał Trzaskowski o kształcie nowego rządu
Według badania exit poll Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 200 mandatów, Koalicja Obywatelska - 163, Trzecia Droga - 55, Lewica - 30, a Konfederacja -12. Tuż po ogłoszeniu wyników Donald Tusk ogłosił "koniec rządów PiS" . Rafał Trzaskowski został zapytany, dlaczego takie słowa padły, skoro liderzy Trzeciej Drogi nigdy nie deklarowali, że chcą budować wspólny rząd z KO.
- To absolutnie oczywiste, że będziemy tworzyli wspólny rząd, bo zgadzamy się, co do absolutnej większości naszych priorytetów. Dzisiaj widać, że KO z Trzecią Drogą i Lewicą ma olbrzymią większość - stwierdził prezydent Warszawy.
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej dodał, że "od samego początku było wiadomo, że jeżeli partie demokratycznej opozycji będą miały większość, będą tworzyły razem rząd, a PiS nie ma żadnej zdolności koalicyjnej".
Rafał Trzaskowski uderzył w PiS
Rafał Trzaskowski stwierdził, że poprzez propagandowe działania m.in. TVP wybory nie były równe, ale mimo wszystko opozycji udało się uzyskać większość sejmową. Kontynuując, wypunktował wszystkie działania Prawa i Sprawiedliwości ostatnich miesięcy.
- Wszyscy wiemy, że te wybory były demokratyczne, ale nie były równe. Po drugiej stronie były spółki skarbu państwa, cały aparat państwowy, propagandowa telewizja, która kiedyś była telewizją publiczną, gazety wykupione przez Orlen. W związku z tym była to olbrzymia machina propagandowa, a i tak partiom opozycyjnym udało się w sumie wygrać razem te wybory - podkreślił.