Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Praca > Recesja i nagły zwrot. Ekspertka przestrzega pracowników: wiemy, co szykują nam firmy
Michał Górecki
Michał Górecki 14.02.2025 12:01

Recesja i nagły zwrot. Ekspertka przestrzega pracowników: wiemy, co szykują nam firmy

Ostrzeżenie dla pracowników: Wiemy, co szykują nam firmy
Fot. Marzena Karpińska/ Find Work/ Unsplash

Kiedy już spotkamy się z recesją, wyczekiwaną przez ekonomistów w minionym roku i ostatecznie niedoczekaną, skończy się "rynek pracownika". Warunki, które dotąd mogliśmy dyktować firmom w procesach rekrutacyjnych, są zagrożone, a na czele tej listy jest praca zdalna. Polacy staną przed poważnym problemem, który dla BiznesINFO diagnozuje Marzena Karpińska, CEO w spółce FindWork, agencji rekrutacyjnej. Jeśli nie rozegramy go dobrze, stracą obie strony.

"Słoń" wśród polskich wzrostów

“Długoterminowe perspektywy Polski pozostają dobre, pod warunkiem kontynuowania modernizacji gospodarczej i integracji z UE” - pisze w ekonomicznym podsumowaniu międzynarodowa agencja badawcza, pozostająca w ścisłej współpracy z Bankiem Światowym – Focus Economics. Zwrot “długoterminowe” okupiony jest jednak dobrymi odczytami wzrostu PKB w IV kwartale minionego roku, który zagwarantował nam powrót do wzrostów po recesji w 2023 r. (gospodarczo najgorszy rok w XXI w.). Była to jednak recesja sezonowa (ujemna dynamika PKB tylko dwóch kwartałach I półrocza). W 2024 r. polskie PKB urosło więc 2,9 proc., co po 2023 r. “pod kreską” zostało zapisane jako swoisty sukces. 

Zrzut ekranu 2025-02-14 105057.png
Źródło: PIE

W miksie danych o polskiej gospodarce są i te, traktujące o pracy. I są spójne, bezrobocie wzrosło w styczniu sezonowo, i nieznacznie (5,4 proc., czyli +0,3 mdm., 0 rdr.). O ile więc pracowniczego krachu trudno na razie wypatrywać, na horyzoncie jest inny problem

NaszEauto: Ostatni taki program dopłat w Polsce. Ekspert: "Będziemy mieli dwa kryzysy dziennie"

Rosną naciski pracodawców

Od około dwóch lat na rynku pracy naciski pracodawców na powroty do biur są coraz większe” - przywołuje w rozmowie z BiznesINFO Marzena Karpińska, prezeska agencji rekrutacyjnej Find Work z Wrocławia. To nie wyłącznie kosmetyczna zmiana modelu świadczenia pracy, a w każdym razie nie według przebadanych pod tym kątem Polaków. W raportach badawczych istnieje konsensus.

BoCerba Photography Marzena Karpińska 0623.jpg
Źródło: FindWork/ CEO Marzena Karpińska

W badaniach Workmonitor 2025 widać, że 38 proc. osób badanych wręcz zrezygnowałoby z pracy, gdyby musieli częściej bywać w biurze. I to nawet nie do tego biura wrócić na stałe, tylko pracować w nim częściej. 32 proc. respondentów w ogóle oferty bez możliwości pracy zdalnej by nie przyjęła - rekapituluje badanie agencji zatrudnienia Randstad.

Na podobny trop trafiamy w raporcie płacowym 2025 firmy HAYS: większość pracowników deklaruje zadowolenie z równowagi pomiędzy życiem prywatnym, a zawodowym (67 proc.), ale odsetek niezadowolonych z tego komponentu wzrósł w skali roku o 4 p.proc. 

Zapytani o preferowane modele pracy specjaliści i specjalistki najczęściej wskazują pełną elastyczność. To rozwiązanie, w którym sami mogą decydować, czy danego dnia będą pracować zdalnie z domu, czy w biurze - czytamy.

Na drugim miejscu znajdujemy model hybrydowy w wariancie ⅔, a na trzecim — pełną pracę zdalną. Z tego samego raportu dowiadujemy się, że na przestrzeni ostatnich trzech edycji badania (rdr.) analitycy notują wzrost odsetek organizacji, które stosują modele hybrydowe — ale z jasno sprecyzowanymi oczekiwaniami wobec pracownika. To już nie, wyróżniony przez HAYS, model elastycznej hybrydy, najbardziej pożądany przez pracowników, tylko odgórnie zdefiniowany przez pracodawcę.

Jednocześnie rośnie wymiar pracy stacjonarnej w stosowanych modelach hybrydowych - punktują.

Rosnąca presja ze strony pracodawców na powrót do biur nie idzie w parze z preferencjami pracowników. Ci, nieprzerwanie od czasów pandemii, kiedy tylko mogą, wybierają pracę zdalną; w formule hybrydowej, lub pełnej. I mamy problem.

Zrzut ekranu 2025-02-14 111956.png
Źródło: HEYS: raport płacowy 2025

Pracowniku, przygotuj się. Ekspertka: "[...] zostaną wygaszone wszelkie modele pracy zdalnej"

Możemy odnieść się do danych Gallup'a, które wskazały, że w 2022 r. 40 proc. pracowników biurowych w USA pracowało zdalnie. Na koniec 2024 r. było to już tylko 26 proc. To bardzo duży spadek - mówi Karpińska. 

– Czy w Polsce jest podobnie? – kontynuuje. – We Wrocławiu w lipcu 2024 r. wyrazistym przykładem był Techland, wówczas pierwszy tak duży sprzeciw i nagły, właściwie przymusowy, powrót do biur – przywołuje.

Techland miał swój gremialny, pracowniczy powrót przeprowadzić wyjątkowo niedelikatnie, ogłaszając decyzję w ok. 24 godziny. Bilet powrotny otrzymali nawet pracownicy zagraniczni, wraz z jasnymi wytycznymi dot. liczby dni w miesiącu, w których powinni “odbić” zakładową kartę. Ale Karpińska odżegnuje się od fatalizmu: 

Trudno jeszcze mówić o ogólnokrajowym trendzie, porównywalnym do sytuacji, w której znalazł się np. AGI Data Services, spółka należąca do Amazon MLS Poland, gdzie bezwzględnie od stycznia 2025 r. 100 proc. osób zatrudnionych ma się zjawić w biurach. W tym przypadku pracownicy, którzy dotąd pracowali zdalnie, i takie podpisywali umowy, zmuszeni zostali do przeniesienia się do biur.

Niemniej i ten rodzaj wyzwań, jak otrzymanie od pracodawcy wezwania do biura, czeka, według ekspertki, rynek pracowniczy w Polsce. 

W mojej ocenie do czasu recesji, aż ona nastąpi, będziemy mogli mówić o dominacji modelu hybrydowego. Jak już spotkamy się z recesją, zostaną wygaszone ostatnie ślady pracy zdalnej - mówi prezeska Find Work.

"Zmiana będzie wymuszona sytuacją". Najbardziej oberwą młodzi

Choć problemem, jak sama mówi, zwyczajowo są liderzy, którzy czują — z jakiegoś powodu — że praca z biura poprawi wydolność pracowników i całego przedsiębiorstwa, to w sytuacji zderzenia się z recesją gospodarczą najpewniej nie będzie już miejsca na dyskusję.

Podejrzewam, że gdy zaczną się duże zwolnienia, skończy się rynek pracownika. Ci, w konsekwencji, staną się bardziej skłonni do powrotów (do biur – red.). Nie będzie takiej sytuacji, że zachętą musi być owocowy czwartek, pizzowa środa lub coś równie irracjonalnego. Znikną dyskusje, że <szkoda czasu, by stać w korku> w drodze do pracy. Po prostu pracownicy będą chętniej wracać do pracy, walczyć o swoją widoczność na co dzień. Zmiana będzie wymuszona sytuacją.

Przy uwzględnieniu takiego scenariusza najbardziej ucierpią młodzi pracownicy. Bo, choć może to się wydawać nieintuicyjne, na rynku pracy w Polsce są już pracownicy etatowi, którzy nie znają pracy z biura

Zwróćmy uwagę, ile jest młodych ludzi, którzy weszli na rynek pracy w 2020 r. albo chwilę wcześniej. Duża część z nich kompletnie nie zna pracy z biura. Podpisali umowę zdalnie, pracowali zdalnie, przysłano im sprzęt kurierem. Nigdy nie byli w biurze.

Co więcej, równie duża część z nich mieć poczucie, często uzasadnione, że realizuje swoją pracę bez zarzutu. I mieszkanie w “domku w Bieszczadach”, świadcząc usługi dla firmy z siedzibą w Warszawie, Gdańsku czy Białymstoku, nie było problemem. Konsekwencją, którą wymienia, i której obawia się ekspertka, jest utrata talentów.

W tym kontekście nowego znaczenia nabierają rekomendacje, opublikowane w raporcie “Przyszłość zaczyna się już dzisiaj: OLX KNOW HOW 2025”. Raporcie, w którym obok “oferowania elastycznych form zatrudnienia” stoi “koncentracja na potrzebach pracownika jako odbiorcy”. – Zgadzam się z intuicją, że rekomendacje zawarte w raporcie OLX, to w gruncie rzeczy przestrogi dla pracodawców – puentuje Marzena Karpińska.