Refundacja leków znacznie szczuplejsza. Rząd usunął sporą liczbę preparatów z listy

Refundacja uszczuplona. Jakich leków nie kupimy taniej?

Ministerstwo Zdrowia - jak podaje okopress.pl - w związku z negatywną rekomendacją Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji podjęło w maju decyzję o wycofaniu 30 leków z refundacji w trybie Ratunkowego Dostępu do Technologii Medycznych i Taryfikacji.

Portal zwraca uwagę, że na liście tej znalazły się leki znajdujące się w europejskich standardach leczenia onkologicznego. Chodzi m.in. o stosowany w leczeniu chorych na zaawansowanego raka piersi Afinior, lek na przewlekłą białaczkę limfocytową Azerra czy stosowany po operacyjnym leczeniu raka piersi lek Kadcyla.

Oko.press.pl zauważa, że nawet jeśli wycofane leki w przyszłością trafią na listę pełnej refundacji, to pacjenci, którzy aktualnie są w trakcie leczenia onkologicznego bądź muszą ją zacząć, zostali de facto pozbawieni dostępu do terapii. Jedyną szansą jest uzbieranie odpowiedniej sumy środków, tyle, że koszty leków najczęściej przekraczają finansowe możliwości pacjentów.

Na tę kwestię zwraca uwagę w rozmowie z oko.press.pl Agata Polińska, wiceszefowa Fundacji Onkologicznej Alivia.

- Pacjent bez dostępu do refundowanego leczenia ma mniejsze szanse na dłuższe życie lub życie w lepszej jakości. Może liczyć jedynie na suboptymalne leczenie albo sfinansować je we własnym zakresie. To wyzwanie, któremu nie są w stanie podołać nawet zamożne osoby - mówi portalowi Polińska, dodając, że koszt leków najczęściej waha się od kilku do kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie, zaś leczenie trwa niekiedy latami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak w innych krajach UE?

Pytana o to, czy podobne problemy, jeśli chodzi o dostęp do leków mają miejsce w innych krajach UE, Polińska przywołuje raport z 2015 roku z którego wynika, że w Niemczech, Holandii czy Austrii nie było problemów z dostępnością dla pacjentów innowacyjnych leków. Nieliczne braki wystąpiły w Hiszpanii czy w Czechach, ale dostępu do leków najczęściej pozbawieni są mieszkańcy biedniejszych państw jak Rumunia czy Macedonia.

Dlaczego zatem problem ten dotyka Polski, jednej z większych gospodarek we wschodniej Europie? Polińska podkreśla, że budżet na refundację leków jest w naszym kraju niewystarczający. Wiceszefowa fundacji tłumaczy, że Polska powinna refundować leki wymienione w europejskich standardach i leczyć pacjentów zgodnie z aktualną wiedzą medyczną. W rzeczywistości jednak - pod względem wydatków na pacjenta onkologicznego i jego leczenie - jesteśmy w unijnym ogonie.

Polińska zwraca uwagę, że z jednej strony pieniędzy na refundację leków dla pacjentów onkologicznych nie ma, z drugiej rządzący czerpią ok. 30 mld zł rocznie z akcyzy wyrobów tytoniowych i alkoholowych, wyrobów, które są przyczyną chorób nowotworowych.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl