Rekord najcieplejszego dnia w historii pobity, poprzedni nie przetrwał doby. Eksperci apelują do właścicieli domów
Realizowany przez Komisję Europejską program Copernicus pozwolił ustalić, że 24 lipca br. mógł być najcieplejszym dniem na Ziemi od dziesiątek tysięcy lat. Pobił tym samym rekord… z poprzedniego dnia, niedzieli. O ile odczyty temperatur z pojedynczych dób nie powinny stanowić punktu wyjścia dla rozbudowanych analiz, tak już średnie z kolejnych miesięcy i lat jednoznacznie wskazują na tempo ocieplania się planety w tempie, które w porozumieniach paryskich zostało określone jako wywołujące trwałe niszczycielskie dla życia skutki.
24 lipca 2024 r. - rekord średniej temperatury na Ziemi
Według danych Copernicus średnia temperatura ziemska 22 lipca 2024 r. wyniosła 17,15 stopnia Celsjusza. Dzień wcześniej było to 17,09 stopnia. Według analityków pogody jest to najwyższa średnia temperatura na Ziemi od 120 tys. lat, a przyczyną tego ma być działalność ludzka.
Sceptycy mogą pytać o to, w jaki sposób udało się określić szczytową temperaturę w tak długiej perspektywie czasowej. O ile Copernicus dysponuje twardymi danymi raptem z lat 40. XX wieku, a agencje USA i Wielkiej Brytanii prowadzą wiarygodne pomiary od lat 80. wieku XIX, tak źródłem informacji są także pierścienie pni drzew, warstwy lodu i koralowce. Rzecz jasna nie dają one stuprocentowej pewności, ale pozwalają naukowcom twierdzić, że na Ziemi nie było cieplej przynajmniej od czasu wynalezienia rolnictwa.
Pierwsza masowa migracja satelitów w historii. Niespodziewane skutki majowych burz słonecznychKażdy z kolejnych miesięcy 2024 roku był rekordowo ciepły
Rzecz jasna to nie wysoka temperatura konkretnego dnia jest papierkiem lakmusowym zachodzących w klimacie zmian, lecz jej dłuższe utrzymywanie się. Tu z pomocą przychodzą dane z całego roku, w którym dotychczas każdy z sześciu minionych miesięcy były rekordowy pod względem średniej temperatury. Następnie można tak skalować do lat i dekad, które nie licząc niewielkich wahań, chwile później są balansowanych kolejnymi skrajnymi odczytami, znów stanowią kolejne rekordy.
Zobacz: Google porzuca neutralność węglową. Powód mógł być tylko jeden
Nie bez wpływu na kolejne rekordowe miesiące tego roku, jak i rekord dzienny temperatur ma zjawisko El Nino, które wskutek zaburzeń w cyrkulacji powoduje wysoką temperaturę powierzchni Pacyfiku. Warto jednak przypomnieć, że El Nino występował już w historii pomiarów przez trzy lata z rzędu, a więc tak długo, jak ostatni - w latach 1973-1976 i 1998-2001. Mimo to właśnie każdy kolejny miesiąc roku 2024 następującego po apogeum zjawiska jest rekordowy pod względem temperatur, a nie te z XX wieku.
Apel do ogrodników
Gdy średnie dzienne temperatury rosną, część Polaków próbuje chłodzić się przydomowymi kurtynami wodnymi i obficiej podlewa rośliny ogrodowe. Przyczyna się to bezpośrednio do występowania w Polsce suszy - i tak bardzo małe ilości wody uzdatnionej przypadające na jednego mieszkańca są marnotrawione. Podlewać rośliny i realizować inne zadania gospodarcze należy z użyciem wody deszczowej, której w ostatnich tygodniach można było zakumulować sporo za sprawą licznych, gwałtownych i intensywnych opadów. Te zresztą również są symptomem zmian zachodzących w klimacie za sprawą człowieka. A na deszczówkę stawia nawet administracja rządowa, starając się premiować tzw. małą retencję, czyli odzysk wody deszczowej w miejscu opadu.
Więcej o sprawie: Odkręcisz wodę i dostaniesz nawet 5000 zł kary. Gminy wprowadzają specjalny zakaz