Rekordowo niskie zużycie paliw kopalnianych w UE. Polacy mają powody do dumy
Wybuch wojny w Ukrainie był dla bezpieczeństwa energetycznego państw Unii Europejskiej jak kubek zimnej wody. Zaprzestano prac nad Nord Stream 2, zintensyfikowano import i poszukiwania źródeł gazu alternatywnych dla pochodzącego z Rosji, przyśpieszyły procesy na rzecz transformacji energetycznej. Zachodzące zmiany potwierdzają badania, według których państwa Wspólnoty w coraz większym stopniu uniezależniają się od paliw kopalnianych.
Najmniejsze zużycie w historii pomiarów
Badania w tym zakresie przeprowadzone zostały przez niezależny brytyjski think tank Ember, który od 2015 roku mierzy ilość energii elektrycznej uzyskanej przez państwa Unii Europejski z nieodnawialnych źródeł energii. Na podstawie pomiarów udało się ustalić, że w okresie od stycznia do czerwca tego roku ilość prądu wygenerowanego dzięki paliwom kopalnianym zmniejszyła się w stosunku do analogicznego okresu z roku poprzedniego o 17% . W pierwszym półroczu 2023 roku z użyciem paliw kopalnianych wyprodukowano 410 TWh. Oznacza to, że Europa zużyła w celu produkcji prądu najmniej prądu w historii pomiarów.
Entuzjazm może studzić fakt, że pomiary prowadzone są zaledwie od 8 lat, niemniej analitycy z Ember przekonują, że najprawdopodobniej najnowsze wyniki są najniższe od roku 2000. Co ciekawe, think tank wśród powodów takiego stanu rzeczy nie wskazuje bezpośrednio zmian w europejskiej energetyce, jakie zaszły po 24 lutego 2022 r. Choć wzrost cen gazu po wybuchu wojny miał znaczenie, to jednak ważniejsza okazała się łagodna zima , dzięki której zapotrzebowanie na prąd w I półroczu 2023 było o 5% niższe niż rok wcześniej.
Ważna rola odnawialnych źródeł energii
Spadek rzędu 17% to uśredniona wartość dla całej Unii Europejskiej, niemniej we Wspólnocie nie brakuje państw, które osiągnęły jeszcze lepsze rezultaty sięgające 20%, zaś aż pięć państw zredukowało zużycie paliw kopalnianych aż o 30%. Rekordowo małe zużycie paliw kopalnianych w celach produkcji prądu odnotowano w pierwszym półroczu bieżącego roku w siedmiu państwach Unii Europejskiej. W gronie tym, obok Austrii, Czech, Danii, Finlandii, Włoch i Słowenii znalazła się także Polska .
Jak oceniają badacze z Ember, największy wpływ na redukcję zużycia paliw poza zmniejszonym zapotrzebowaniem na prąd miały rosnące udziały odnawialnych źródeł energii w europejskich miksach energetycznych. W tym obszarze również stwierdzono rekordy. Prym wiedzie Dania i Portugalia, czyli państwa, w których OZE stanowią 75% całego wyprodukowanego prądu , dalej plasuje się Grecja i Rumunia, gdzie udziały zielonej energii przekraczają już 50%.
Nie zasypiać gruszek w popiele
Choć wyniki pomiarów przeprowadzonych przez Ember słusznie mogą napawać optymizmem, to jednak analitycy przestrzegają: to nie czas, by spocząć na laurach. W wielu państwach tempo transformacji energetycznej znacząco odbiega od tego, jakie osiąga czołówka UE , co może utrudnić dalsze działania na rzecz uniezależniania się od źródeł nieodnawialnych. Zwłaszcza że tegoroczne zmniejszone zapotrzebowanie na prąd w okresie zimowym nie jest czynnikiem, który może wpływać na europejską gospodarkę energetyczną w sposób trwały.