Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Technologie > Relacje na żywo w sieciach społecznościowych oglądają miliony. Na Live Streaming łaskawym okiem patrzą więc reklamodawcy.
Przemysław Puch
Przemysław Puch 22.03.2022 08:51

Relacje na żywo w sieciach społecznościowych oglądają miliony. Na Live Streaming łaskawym okiem patrzą więc reklamodawcy.

woman-1446557 1920
https://pixabay.com/pl/photos/kobieta-twarz-medi%C3%B3w-spo%C5%82ecznych-1446557/

W marketingu na znaczeniu zyskują relacje na żywo, live'y z wydarzeń. Viralami jednak wcale nie stają się najczęściej najlepsze, najbardziej profesjonalnie przygotowane filmy.

Relacje na żywo coraz częściej wykorzystywane są w marketingu, stanowiąc może nie główny, ale istotny i coraz szybciej rozwijający się kanał transmisji marketingowego przekazu do odbiorców. O takich zasięgach, jakie uzyskują virale, czyli najbardziej popularne firmy przesyłane sobie przez znajomych za pośrednictwem platform społecznościowych, marzą marki i ich właściciele, dla których skoncentrowana uwaga konsumentów przekłada się na realny wzrost przychodów.

YouTube czy Instagram

Pierwszym krokiem w tergo rodzaju komunikacji jest wybór konkretnego kanału, za pośrednictwem którego ma odbywać się transmisja. Możliwości, wbrew pozorom, nie ma wiele, bo transmisja na platformie, która sama w sobie nie jest popularna, nie zagwarantuje dotarcia do wystarczającej liczby odbiorców.

Najpowszechniejszym narzędziem do transmisji live pozostaje należący do korporacji Google YouTube. Żeby rozpocząć streaming (nadawanie na żywo) za pośrednictwem tej platformy społecznościowej, trzeba mieć w zasadzie tylko zarejestrowany w tej usłudze własny kanał. W trakcie transmisji autor może uruchomić czat, dzięki któremu możliwa będzie bieżąca komunikacja z widzami.

Może również udostępnić link do takiego live'u na innych platformach komunikacji społecznościowej, co także zwiększa zasięg. Każda transmisja na YouTube jest na bieżąco zapisywana automatycznie (pojawia się w zakładce menadżera filmów maksymalnie po upływie dwunastu godzin). Na YouTube można także prowadzić transmisję w formacie video 360.

Zawartość jest królem

Wybór aplikacji jest ważny, ale znacznie ważniejsza jest treść, czyli content. Relacje na żywo w marketingu najczęściej dotyczą rozmaitych wydarzeń związanych z marką. W branży rozrywki elektronicznej może to być na przykład bardzo popularny unboxing, czyli transmisja z procesu rozpakowywania produktu, na przykład nowej, właśnie wchodzącej na rynek konsoli do gier wideo, telefonu czy laptopa.

W czasie takiej relacji autor na oczach widzów otwiera pudełko i na żywo, wyjmując poszczególne elementy znajdującego się tam zestawu, dzieli się z widzami swoimi wrażeniami. Najpopularniejsze tego rodzaju przedsięwzięcia, dotyczące produktu szczególnie wyczekiwanego przez konsumentów, potrafią zgromadzić przed ekranem komputera czy telewizora miliony widzów z całego świata.

Poczytne eventy

Relacje live są popularnym narzędziem w branży eventowej, czyli organizującej wydarzenia oraz różnego rodzaju szkoleń. Imprezy, z których prowadzone są relacje organizowane bywają najczęściej, podobnie jak w przypadku unboxingu, przy okazji wejścia na rynek produktu, rozpoczęcia sprzedaży, albo są ich uroczyście ogłaszaną zapowiedzią.

Branża szkoleniowe wykorzystuje live streaming w formie tzw. webinarów zarówno do rozpowszechnienia informacji o swoich usługach, jak i wręcz świadczenia ich online (dla zarejestrowanych uczestników, bądź po uiszczeniu opłaty).

Z życia gwiazd

Transmisje bezpośrednie live służą również do budowania zasięgów, czyli zdobywania uwagi i sympatii widzów, samym autorom. Z czasem, gdy ich kanał zyskuje na popularności, przypada im status gwiazdy całej platformy, a produkowane i zamieszczane przez nich produkcje oglądane są, nawet bez względu na temat, przez miliony widzów. Swoją popularność mogą więc z coraz większym powodzeniem oferować w przynoszącej największe zyski komunikacji marketingowej.

Live Streaming święci więc triumfy. Życie jest bowiem, jak wiadomo, najważniejsze. I najciekawsze.