Rewolucja w rachunkach za wodę. Będzie nowy sposób rozliczania opłat
Koniec z kolosalnymi rachunkami za wodę? Według planu Ministerstwa Infrastruktury taki scenariusz może stać się faktem. Prace nad nowelizacją ustawy już ruszyły. Zdaniem wiceszefa resortu dostęp do wody ma być ”prawem, a nie towarem”. Ile zapłacą Polacy?
Woda w Polsce — dla wszystkich i za darmo
Właśnie taką wizję resortu przedstawił wiceminister infrastruktury, Przemysław Koperski. Obecnie koszty codziennego życia wciąż rosną; Polacy więcej płacą w sklepie i za mieszkanie, a od początku lipca również za prąd. W takiej sytuacji darmowy dostęp do wody wydaje się marzeniem nie do spełnienia. Najwyraźniej resort ma odmienne zdanie na ten temat.
Chcemy w sierpniu zakończyć uzgodnienia międzyresortowe i przeprowadzić na ten temat rozmowy z samorządami. Jestem przekonany, że jest szansa, żeby projekt nowelizacji późną jesienią trafił do Sejmu — poinformował wiceminister infrastruktury w Polskim Radiu 24.
Nowelizacja ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę oraz zbiorowym odprowadzaniu ścieków ma oznaczać m.in. całkowicie darmowy dostęp do wody w restauracjach. Znacznej obniżce mają również ulec ceny za metr sześcienny wody w domach i mieszkaniach.
Ile zapłacimy za wodę po nowelizacji ustawy?
”Chcemy, żeby nie było bariery ekonomicznej dla nikogo, a jest różnie”, przyznał Przemysław Koperski. Nowe ceny wody mają zagwarantować jej większą dostępność. Co więcej, dokładna kwota rachunku będzie elastyczna — cena metra sześciennego zależeć będzie od zużycia. Pierwsze tysiąc litrów ma kosztować zaledwie 1 zł. Jeszcze mniej zapłacimy za kolejne dwa metry sześcienne. Dopiero przy wyższym zużyciu cena będzie wzrastać.
Jeżeli ktoś zużywa powyżej trzech metrów sześciennych na osobę musi być przygotowany na wyższe rachunki, bo cały system musi się bilansować. Ci, którzy nie podchodzą w sposób oszczędny do korzystania ze wspólnych zasobów wodnych, będą musieli zapłacić więcej. 3 metry na osobę to standard, w którym każdy może komfortowo funkcjonować — tłumaczył wiceminister.
Po nowelizacji zaoszczędzimy nie tylko pieniądze
Tanio tylko do określonego poziomu zużycia? Właśnie taką zasadę przewidują założenia nowej ustawy. Jak wyjaśnił Koperski, takie rozwiązanie ma przynieść podwójną korzyść: Polacy będą oszczędzać nie tylko pieniądze, ale także samą wodę. Ponadto, dzięki niższej ceny wody z kranu, coraz rzadziej będziemy korzystać z wody butelkowanej, co przełoży się na korzyści dla środowiska.
W polskim DNA jest szacunek dla okruchów chleba. Chciałbym, aby taka świadomość była także powszechna w stosunku do wody. Trzeba pamiętać, że nasz zasób wodny na tle innych państw Europy jest niezwykle ubogi i dbanie o niego jest wspólną i zbiorową odpowiedzialnością — podkreślił Koperski w rozmowie z Onetem.
Wiceminister dodał, że spotkania z przedstawicielami samorządów i branży wodno-kanalizacyjnej mają odbyć się jeszcze w tym tygodniu. Wówczas ma zostać określona dokładna cena za metr sześcienny wody.