Robisz zakupy w internecie? Ten program wskaże ci fałszywe recenzje i niegodnych zaufania sprzedawców
To jak działają dziś sklepy internetowe sprawia, że na recenzje produktów należy patrzeć przez palce. Sprzedawcy nie dość, że sami komentują swoje dobra, zamieszczając pozytywne recenzje, to często gęsto wykorzystują do tego boty, które robią to w sposób dalece zautomatyzowany i na dużą skalę. Wkrótce zyskamy jednak sposób na oddzielenie ziarna od plew.
Fałszywe opinie zmorą całego e-commerce
Dziś rozpoznanie prawdziwej, entuzjastycznej recenzji od tej zamieszczonej przez bota czy nawet samego sprzedającego jest niezwykle trudne, wręcz graniczy z cudem. A to właśnie recenzjami i ocenami użytkowników kupujący często kierują się przy wyborze konkretnego produktu. Sklepy co prawda próbują zwalczać zjawisko zamieszczania nieprawdziwych opinii, lecz jest to walka z wiatrakami, jeśli w asortymencie sklepu są tysiące produktów.
Z pomocą ma jednak przyjść przeglądarka Mozilla Firefox. Co prawda dziś cieszy się ona umiarkowaną popularnością i w dobie, kiedy około 60% rynku należy do Chrome’a, baza jej użytkowników pomniejsza się, ale to zachęca twórców, by eksperymentować z implementacją nowych funkcji. Jedną z nadchodzących nowości szczególnie docenią miłośnicy kupowania w internecie – przeglądarka Firefox sama będzie oznaczać fałszywe recenzje produktów.
Najpopularniejsza przeglądarka pozwala wykradać hasła. Skala problemu jest ogromnaPrzeglądarka sama wskaże mało wiarygodne recenzje
W ostatnim czasie Mozilla odpowiadająca za rozwój Firefoksa dokonała akwizycji firmy Fakespot, która od lat specjalizuje się w budowaniu oprogramowania automatycznie odfiltrowującego mylące recenzje, których jedynym celem jest zachęcenie do zakupów danego produktu. Fakespot na podstawie danych zbieranych użytkowników wskazuje zresztą nie tylko fałszywe oceny, ale też sprzedawców, którzy je wykorzystują.
Wiemy już, że w nadchodzących wydaniach mechanizmy opracowane przez Fakespot trafią do Firefoksa jako natywna funkcja. Na razie jednak będzie ona działać w ograniczonym zakresie: w sklepach internetowych Amazon, Bestbuy i Walmart. Jak będzie to działać w praktyce? Wystarczy podczas odwiedzin strony produktu kliknąć ikonę na omniboksie, by wyświetlony został specjalny panel boczny zatytułowany „Review checker”.
Następnie mechanizm oceni wiarygodność zamieszczonych recenzji i pogrupuje je w pięć kategorii. Do kategorii A i B trafią recenzje, które algorytm ocenia pozytywnie. Kategoria C zawierać będzie opinie, których wiarygodność jest niejednoznaczna. Do kategorii D i F będą należeć komentarze, które Firefox za sprawą danych z Fakespot uznaje za zupełnie niewiarygodne i stanowią najpewniej tę lub inną formę oszustwa.
Firefox zadba o prywatność podczas zakupów
To nie jedyna nowość, jaką twórcy Firefoksa przygotowują dla amatorów robienia zakupów w Sieci. Zarówno zakupy, jak i praca Reivew Checkera realizowane będą z użyciem protokołu OHTTP. Jest to sprytny mechanizm, który oprócz szyfrowania end-to-end wykorzystuje także pośredni węzeł w ruchu, który oddziela treść zapytań od informacji o ich nadawcy. Dzięki temu można mieć pewność, że zakupy odbywają się bez śledzenia i gromadzenia danych.
Na razie funkcja Review Checker dostępna jest w kompilacjach testowych Firefoksa. Każdy będzie mógł z niej skorzystać w stabilnym wydaniu przeglądarki najprawdopodobniej już pod koniec listopada, kiedy światło dzienne ujrzy wersja programu oznaczona liczbą 120.