Rosjanie chcą nałożyć sankcje na Polskę. Jest reakcja premiera
W rosyjskiej Dumie Państwowej padła propozycja nałożenia sankcji na Polskę. Do sprawy odniósł się dzisiaj premier Mateusz Morawiecki, określając ją “propagandą”.
Rosja chce sankcji na Polskę
Wszystko zaczęło się od oświadczenia przewodniczącego Dumy Państwowej, Wiaczesława Wołodina , opublikowanego w niedzielę na Telegramie. Jak wynika z przytoczonej przez RMF24 treści oświadczenia, Wołodin chce ukarania naszego kraju za “zdradę pamięci historycznej” .
Przewodniczącemu Dumy chodzi oczywiście o wyzwolenie Polski przez Związek Radziecki w latach 1944-45 (obejmujące m.in. działania tzw. “ trofiejnych batalionów ”, które zabierały do ZSRR wszystko, co napotkały na swojej drodze). Wołodin żąda również 750 mld dol. rekompensaty za “inwestycje”, jakie ZSRR poczyniło w Polsce po wojnie , oraz zwrotu terytoriów przyznanych Polsce w Teheranie i Jałcie.
Morawiecki: to propaganda
Do słów Wołodina odniósł się premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w gdyńskim porcie. Jak podaje portal RMF24, premier nazwał oświadczenie szefa Dumy Państwowej “propagandą” .
Morawiecki przypomniał również w swojej wypowiedzi przytaczanej przez RMF24, że to Związek Radziecki odpowiada za ogromne straty poniesione przez Polskę podczas wojny . Takich samych zniszczeń Rosja dokonuje również teraz na Ukrainie.
Rosja mydli oczy
Premier cytowany przez RMF24 powiedział również, że rosyjska propaganda jest doskonała w “odwracaniu kota ogonem” . Sam kraj rządzony przez Putina ma również mydlić oczy wszystkim naokoło.
W wypowiedzi Morawieckiego przytoczonej przez portal RMF24 znalazło się również stwierdzenie, że Rosja po zakończeniu wojny będzie płacić Ukrainie wysokie odszkodowania . Wspomniał również o rekompensatach dla innych państw, które w związku z konfliktem poniosły straty gospodarcze.