Rosjanie naruszyli przestrzeń powietrzną nad Bornholmem. Duńczycy zareagowali natychmiast
Bornholm znalazł się w centrum zainteresowania Rosjan. W piątek rosyjskie samoloty dwukrotnie naruszyły przestrzeń powietrzną w okolicach duńskiej wyspy. W związku z tym Dania poderwała swoje myśliwce i wezwała ambasadora Rosji na rozmowę do resortu spraw zagranicznych. Przeciąganie liny między Moskwą a NATO trwa.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Ile osób zamieszkuje Bornholm
-
Do jakiego zdarzenia doszło w okolicach wyspy
-
Jakie działania w ostatnim czasie podejmują Rosjanie
Bornholm na celowniku rosyjskich samolotów. Dania: to zamierzone działanie
Bornholm to duńska wyspa w południowej części Morza Bałtyckiego, którą zamieszkuje ok. 39 tys. osób. Jest to obszar, który zapisał się na kartach historii jako ważne miejsce strategiczne w trakcie II wojny światowej, gdzie odbywał się przeładunek żołnierzy i uciekinierów. Bornholm był także jedną z najważniejszych niemieckich baz na Bałtyku, dlatego interesowali się nim również Rosjanie - zwłaszcza pod koniec wojny, przeprowadzając desant.
Choć od tamtych wydarzeń minęło już 76 lat to Bornholm znów znalazł się na celowniku Moskwy. Niepokojące doniesienia w tej sprawie płyną od rządu w Kopenhadze.
Jeppe Kofod, minister spraw zagranicznych Danii, poinformował, że w piątek 11 czerwca rosyjskie samoloty wkroczyły na duńską przestrzeń powietrzną nieopodal wyspy Bornholm. „Całkowicie nie do przyjęcia jest, że rosyjskie samoloty naruszają duńską przestrzeń powietrzną nawet dwa razy w ciągu jednego dnia”, czytamy we wpisie szefa MSZ.
W jego ocenie dwukrotne przekroczenie przestrzeni powietrznej w okolicach wyspy Bornholm sugeruje, że było to „celowe działanie”. W związku z tym duńskie władze postanowiły wnikliwe zbadać tę sprawę. Portal defence24.pl podaje, że do MSZ został już wezwany ambasador Rosji.
Dania wysyła swoje myśliwce
Jednak Dania postanowiła także odpowiedzieć w terenie. Agencja Ritzau donosi, że duński resort obrony wysłał myśliwce F-16, które zmusiły rosyjskie samoloty do zmiany kursu.
Trine Bramsen, szefowa duńskiego MON, ocenia zdarzenie w okolicy wyspy Bornholm jako „niepokojące”. Naruszenie przestrzeni powietrznej dwa razy w ciągu tego samego dnia zdarza się bowiem niezwykle rzadko.
Do wkroczenia na duńską przestrzeń powietrzną doszło w trakcie ćwiczeń morskich NATO na Morzu Bałtyckim Baltops. W szkoleniach uczestniczy 40 okrętów, 60 samolotów i 4 tys. żołnierzy z 18 państw.
Czy Rosja chciała zamanifestować swoją siłę, dwukrotnie zbliżając się do wyspy Bornholm? To pytanie pozostanie za pewne bez odpowiedzi.
Rosja stawia na Obwód Kaliningradzki
O tym, jak ważne dla Rosji są granice z NATO świadczy fakt, że nowe jednostki powstają głównie w Obwodzie Kaliningradzkim. Pod koniec maja minister obrony Rosji Siergiej Szojgu zapowiedział, że w Zachodnim Okręgu Wojskowym Rosji powstanie ok. 20 nowych ugrupowań i jednostek wojskowych. Ma to być reakcja na działania państw członkowskich NATO.
Rosjanie już od dłuższego czasu przygotowują się do uruchomienia 18. zmotoryzowanej dywizji w Obwodzie Kaliningradzkim, która mogłaby zostać użyta w ramach ofensywy w różnych kierunkach. Wcześniej grupa miała raczej charakter obronny.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl