Rozliczasz PIT-36, musisz uważać. Jeden błąd i stracisz ważny przywilej
Na złożenie deklaracji podatkowych zostały ponad dwa tygodnie. Przedsiębiorcy w swojej deklaracji mogą zmienić formę opodatkowania z mocą wsteczną. Jednakże wystarczy jeden błąd, aby urząd skarbowy zakwestionował rozliczenie, a przywilej przepadł.
Opodatkowanie z mocą wsteczną
Możliwość takiej zmiany rozliczenia wynika z zawirowań wprowadzonych przez Polski Ład w zeszłym roku. Według doniesień “Rzeczpospolitej”, z możliwości mogą skorzystać ci przedsiębiorcy, którzy rozliczali się wg PIT liniowego lub ryczałtem.
Portal money.pl opisał, jak wygląda procedura zmiany sposobu opodatkowania. Wspomniani wyżej przedsiębiorcy mogą złożyć PIT-36, który służy do rozliczeń za pomocą skali.
Na drugiej stronie deklaracji PIT-36 w części C i pozycji 60. znajduje się kwadrat, który trzeba zaznaczyć. Spowoduje to, że zmiana formy opodatkowania - po raz pierwszy w historii - nabierze mocy wstecznej.
Ważny jeden kwadrat
I właśnie według doniesień money.pl ten jeden kwadrat jest haczykiem. Pominięcie go daje skarbówce możliwość zakwestionowania rozliczenia.
“Rzeczpospolita” przytoczyła sprawę przedsiębiorcy, który pominął tę właśnie kratkę. Gdy jego zeznanie podatkowe zakwestionowała skarbówka, tłumaczył się, że kwadrat ten wyglądał tak samo jak pozostałe i dlatego go przeoczył.
Urząd skarbowy nie dał jednak wiary przedsiębiorcy. Jak informuje “Rzeczpospolita”, urzędnicy uznali, że możliwość zmiany formy opodatkowania przepadła.
Ominięcie kwadratu kosztuje przywilej
Zaskakujące jest jednak tłumaczenie urzędników. Powołują się oni na przepis Polskiego Ładu, który mówi, że zmiana jest niemożliwa po złożeniu zeznania z wykazaniem przychodów z działalności (tutaj chodzi o PIT-36L).
Eksperci twierdzą, że takie coś jest absurdem. Z wypowiedzi Jacka Leśniewskiego, doradcy podatkowego w kancelarii Alo-2 dla “Rzeczpospolitej” wynika, że przedsiębiorca nie złożył PIT-36L, zatem powinna wystarczyć zwykła korekta zeznania wraz z zaznaczoną pozycją 60.