Skład nowego rządu PiS. Według przecieków z partii, bez tych dwóch polityków się nie obejdzie

Rząd PiS spotka się w listopadzie

Data pierwszego posiedzenia nowego Sejmu nie jest jeszcze jasna, ale prawdopodobnie odbędzie się do połowy listopada. Tak by wypadało, ponieważ prezydent musi je zwołać do 30 dni od dnia przeprowadzenia wyborów. Wtedy Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki złoży dymisję aktualnego rządu. Potem Prawo i Sprawiedliwość będzie miało dwa tygodnie na przedstawienie składu nowego rządu.

Rząd PiS przejdzie zmiany

Mateusz Morawiecki nie musi się obawiać o swoją pozycję - jego notowania są bardzo dobre. Jednak już teraz ruszyły dywagacje na temat tego, kto ze stanowiskiem ministra obecnego rządu może się pożegnać. Gazeta “Fakt” donosi, że jednym z zagrożonych polityków może być Łukasz Szumowski, minister zdrowia. Jednak sam zainteresowany jest spokojny o swoją przyszłość.

- Nie obawiam się o swoją polityczną przyszłość. Jeśli chodzi o zarzuty kierowane w moją stronę, to chcę tylko zaznaczyć, że były to pierwsze wybory bez „białego miasteczka”. To wiele mówi o tym, jak wiele udało się zrobić w kwestii ochrony zdrowia – powiedział “Faktowi” minister zdrowia.

W kontekście zmian personalnych w rządzie mocnej pozycji nie mają także minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz oraz minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.

Rząd PiS nie powstanie bez Ziobry i Gowina

Jednak są też politycy, którzy o swoje stanowiska nie muszą się obawiać. Mało tego, to oni będą stanowić kręgosłup nowego rządu. Jednym z takich ministrów jest szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński. Polityk jest jednym z najwierniejszych “żołnierzy” Jarosława Kaczyńskiego i trudno wyobrazić sobie, aby w nowym rządzie mogłoby zabraknąć. Pozostali dwaj politycy, którzy są nie do ruszenia to Jarosław Gowin, wiceprezes Rady Ministrów oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego oraz Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. Bez nich po prostu nie uda się stworzyć nowego rządu. Obaj politycy wypracowali sobie mocną pozycję, a forsowanych przez nich posłów jest sporo. “Ziobryści” rosną w siłę i w zależności od paru czynników ich frakcja może 17 posłów. “Gowinowcy” też będą mieli liczną reprezentację w Sejmie. W parlamencie będzie zasiadać 18 posłów wspieranych przez wicepremiera.

Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro to politycy, których pozycja jest silniejsza niż kiedykolwiek i to oni będą rozdawać karty w nowym rządzie. W końcu bez nich PiS nie stworzy rządu.