Parki narodowe do centralizacji. Rząd chce powołać nowy urząd
Wygląda na to, że centralizacja dopadła również parki narodowe. Powołana ma zostać bowiem Generalna Dyrekcja Polskich Parków Narodowych. Co to oznacza w praktyce? Decyzje dotyczące Tatr nie będą już zapadać w Tatrach, a w Warszawie - tłumaczą przyrodnicy.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Rząd planuje utworzenie Generalnej Dyrekcji Polskich Parków Narodowych
-
Jak tłumaczone jest powołanie nowego urzędu
-
Jakie według przyrodników będą tego konsekwencje
Parki narodowe czeka centralizacja?
Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że centralizacja możliwie jak największych obszarów państwa to filozofia rządów Zjednoczonej Prawicy. Okazuje się, że niebawem dopadnie ona także parki narodowe.
Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji Ochrony Środowiska - jak informuje "Gazeta Wyborcza" - pracowano nad przepisami dotyczącymi centralizacji zarządzania parkami narodowymi w Polsce.
Przygotowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska projekt zakłada powołanie podmiotu pod nazwą Polskie Parki Narodowe. Ma nim zarządzać Generalna Dyrekcja Polskich Parków Narodowych, którą kierował będzie generalny dyrektor Polskich Parków Narodowych. Osoba ta ma nadzorować wszystkie parki narodowe w naszym kraju.
Resort tłumaczy, że zmiany mają na celu "kompleksowe unormowanie działalności parków narodowych jako form ochrony przyrody oraz podmiotu instytucjonalnego".
Póki co nie wiadomo kto zostanie generalnym dyrektorem Polskich Parków Narodowych, niemal pewne wydaje się natomiast, że wskaże go obecna ekipa rządząca.
O Tatrach decydować będą w Warszawie?
Cytowany przez "Wyborczą" przyrodnik związany z jednym z parków narodowych nie ma wątpliwości, że za sprawą zmian decyzje dotyczące Tatr nie będą już zapadały w Tatrach, a Pienin w Pieninach, tylko w Warszawie. W jego ocenie może się okazać to niebezpieczne dla przyrody, którą udaje się chronić w parkach narodowych, będących już dziś poddawanych dużej presji inwestycyjnej, a ta - jak mówi rozmówca gazety - może się teraz nasilić.
Przyrodnik zwraca uwagę, że w tym roku przedstawiono projekt budowy kolei linowej w Pienińskim Parku Narodowym, w okolicy przełomu Dunajca i nie zapytano o zdanie w tej sprawie dyrekcji Pienińskiego Parku Narodowego. Według rozmówcy "Wyborczej" inwestor najpewniej wiedział już o planowanych zmianach w prawie.
Cytowana przez gazetę wiceminister klimatu i środowiska Małgorzata Golińska podkreśla, że zmiany mają wzmocnić finansowo pozycję parków.
Polskie Parki Narodowe jak podaje "Wyborcza" mają stać się państwową służbą do której mieliby należeć pracownicy wszystkich parków w Polsce. Nie można wykluczyć, że zostaną oni jednolicie umundurowani jako służba Polskich Parków Narodowych.
W Polsce - jak przypomina Money.pl - funkcjonują 23 parki narodowe. Największy z nich to Biebrzański Park Narodowy, który zajmuje powierzchnię niemal 600 km kw.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl