Rządzi nie tylko krajem, ale i sercami. Rosjanie wybrali Putina najprzystojniejszym mężczyzną
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Kogo w Rosji uznaje się za przystojnego
-
Co Rosjanie myślą o swoim wyglądzie
-
Czy istnieje ryzyko inwazji Rosji na Ukrainę
Putin najprzystojniejszym mężczyzną w Rosji
Putin został okrzyknięty najatrakcyjniejszym mężczyzną w całej Rosji . W sondażu dotyczącym najprzystojniejszych znanych Rosjan udział wzięło po tysiąc kobiet i mężczyzn. Władimir Putin zdobył aż 18 proc. głosów mężczyzn i 17 proc. głosów kobiet .
O wiele mniej zyskali najbardziej znani i popularni rosyjscy aktorzy: Dmitrij Nagijew, którego fizjonomię doceniło 3 proc. Rosjanek, Daniła Kozłowski i Konstantin Chabienski.
Wygląda także na to, że upływające lata nie mają wpływu na postrzeganie rosyjskiej głowy państwa jako atrakcyjnej . W ubiegłorocznym sondażu wynik Putina był tylko o jeden procent wyższy, podaje PAP.
Są jednak osoby, które, jak się okazuje, mogłyby z Putinem konkurować, ponieważ najczęściej wskazywanym w sondażu stwierdzeniem było: "Najbardziej atrakcyjnym mężczyzną w Rosji jestem ja". Takiej odpowiedzi udzieliło aż 19 proc. ankietowanych mężczyzn, którzy niezmiennie są przekonani o swojej atrakcyjności, ponieważ każdego roku wynik jest podobny.
Putin a inwazja na Ukrainie
Podczas gdy Rosjanie podziwiają urodę własną lub swojego prezydenta, media huczą od spekulacji w związku z ewentualną inwazją Putina na Ukrainę. Sprawę skomentował były ambasador USA w Polsce Daniel Fried.
Ekspert waszyngtońskiego think tanku Atlantic Council zauważył, że to nie pierwszy raz, kiedy Putin stara się doprowadzić do eskalacji sytuacji. Jego zdaniem prezydent Rosji może w ten sposób chcieć pokazać Joemu Bidenowi, że nie powinien lekceważyć Rosji i Putina.
- Być może to odpowiedź na słowa Bidena, że Putin to morderca i to jakaś gra - spekuluje ekspert cytowany przez PAP.
Zdaniem eksperta nie można wykluczyć możliwości inwazji Rosji na Ukrainę, ponieważ widoczne są podobieństwa do wydarzeń poprzedzających wojnę rosyjsko-gruzińską w 2008 roku . Konflikt wówczas mocno eskalował, a Zachód nie zdążył tego w porę dostrzec. Ekspert wątpi jednak, by Rosja zaczęła regularną wojnę z Ukrainą.