Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Technologie > Sam Altman ponownie szefem OpenAI. Prawdziwym zwycięzcą jest jednak ktoś inny
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 22.11.2023 17:03

Sam Altman ponownie szefem OpenAI. Prawdziwym zwycięzcą jest jednak ktoś inny

sam-altman
Fot. Steve Jennings/Getty Images/TechCrunch na licencji CC BY 2.0

Trwający od czwartku kryzys w OpenAI spowodowany decyzją zarządu firmy o odwołaniu jej szefa, Sama Altmana, zdaje się zmierzać ku końcowi. Wyłonił on już bowiem swoich zwycięzców, których sukces trudno zakwestionować i zabezpieczył rozwój m.in. GPT i Chat GPT przynajmniej w najbliższym czasie.

Kryzys w OpenAI czasowo zażegnany

Właśnie zaszła trzecia zmiana na stanowisku dyrektora wykonawczego OpenAI w ciągu niecałego tygodnia. Po odwołaniu Sama Altmana na jego stanowisko powołano, zaznaczając od razu, że jest to powołanie tymczasowe, Mirę Murati. Nie minęły dwie doby, aż została ona zastąpiona przez Emmeta Sheara, współzałożyciela Twitcha, który miał już być stałym następcą Altmana.

Tak się jednak nie stało. Po tym jak Altman i część jego najbliższych współpracowników, którzy mieli szczególny, naukowy wpływ na rozwój produktów OpenAI, znalazło zatrudnienie, ponad 700 z ok. 770 pracowników OpenAI wystosowało ultimatum. Albo zarząd przywróci na stanowisko Altmana i złoży dymisje, albo zwolnią się z pracy. Warunkiem dla powrotu przedstawionym przez samego Altmana również było odwołanie zarządu.

Sam Altman, szef OpenAI, zwolniony ze stanowiska. Co dalej z ChatGPT?

Sam Altman wraca na stanowisko szefa OpenAI

Dziś wiemy już, że ich żądania zostaną spełnione – Sam Altman znów jest dyrektorem wykonawczym OpenAI i znów to on będzie odpowiadał za pracę jednej z najważniejszych firm IT ostatnich miesięcy oraz rozwój GPT. Spełnione zostały żądania zarówno jego, jak i pracowników, którzy podpisali się pod listem otwartym. Niemal w całości.

Zarząd opuścili niemal wszyscy członkowie, którzy stali za decyzją o odwołaniu Altmana. Wyjątkiem jest Ylya Sutskever, który już wcześniej zmienił front i przeprosił za swój udział w odwołaniu Altmana oraz Adam D’Angelo, którego rolą ma być reprezentowanie interesów dotychczasowych członków zarządu, którzy złożyli rezygnację. Pewien udział tym w miał mieć też Emmet Shear, który miał zażądać przykładów działań, który zdecydowały o odwołaniu Altmana.

Microsoft bierze wszystko

Altman wraca jako szef OpenAI z tarczą, pełnym poparciem współpracowników oraz tymi kolegami, którym razem z nim zaproponowano pracę w Microsofcie. Tu dochodzimy do kluczowej kwestii, a mianowicie roli, jaką w całym kryzysie OpenAI odegrał Satya Nadella, szef Microsoftu. Nie brakuje głosów, że to właśnie Microsoft pociągał za sznurki w całej sprawie, a powrót Altmana jest postrzegany jako darmowe przejęcie firmy przez MS.

Zarówno komunikacja nowego-starego dyrektora wykonawczego, jak i Nadelli wskazują na to, że ich współpraca jest kluczowa dla OpenAI. Zwłaszcza w okresie nazywanym przez niektórych puczem w OpenAI. W ten sposób, nie wydając nawet złotówki, Microsoft osadził na stanowisku CEO „swojego” człowieka, zyskując nad rozwojem kluczowego GPT oraz innych narzędzi rozwijanych przez OpenAI już niemal pełnię kontrolę.

Powiązane
haker
Quiz sprawdzi, czy jesteś bezpieczny w internecie. Jeśli nie zdobędziesz 7/10 pkt., możesz mieć kłopoty