Sanatorium Miłości nie każdemu pomogło znaleźć drugą połówkę. Ale wiemy, ile zarobili uczestnicy
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Na czym polega idea programu "Sanatorium miłości"
-
Ile zarobili jego uczestnicy
-
Jaką stawkę otrzymuje prowadząca program Marta Manowska
„Sanatorium Miłości”. Ile zarobili uczestnicy popularnego programu?
Trzeba przyznać, że ten program TVP się udał. Zakończona przed tygodniem trzecia edycja „Sanatorium miłości” podobnie jak dwa poprzednie sezony cieszyła się sporym zainteresowaniem wśród widzów. Obecność programu pokazuje, że telewizyjne show nie musi być przeznaczone dla pięknych i młodych, a z powodzeniem mogą występować w nich również osoby starsze, które jak się okazuje wcale nie ustępują młodzieży energią i entuzjazmem.
Czytelnikom, którzy programu jeszcze nie widzieli przypomnijmy, że w „Sanatorium miłości” bierze udział 12 uczestników (6 kobiet i 6 mężczyzn), w wieku 60 plus. Przez miesiąc mieszkają w jednym z uzdrowisk , gdzie wykonują różnego rodzaju zadania, przechodzą zabiegi, ale też poznają się miedzy sobą, gdyż założeniem programu (jak zresztą wskazuje jego nazwa) jest znalezienie miłości.
Ci, którzy oglądali minioną edycję wiedzą, że ze znalezieniem miłości tym razem nie było najlepiej (chyba, że komuś udało się nawiązać relację po zakończeniu zdjęć). Bez wątpienia jednak uczestnicy przeżyli przygodę życia i jak się okazuje, troszkę na programie zarobili.
Symboliczna kwota dla uczestników "Sanatorium miłości"
Piszemy „troszkę”, gdyż kwota za miesięczny udział w programie nie była astronomiczna. Z informacji przekazanych przez serwis Pomponik.pl wynika, że było to ok. 1,5 tys. zł netto, co oznacza, że uczestnicy „Sanatorium miłości” zarabiali dziennie ok. 50 zł.
[ EMBED-11 ]
- Dostaliśmy niewielkie wynagrodzenie. W naszym regulaminie było zapisane, że będzie to symboliczne wynagrodzenie i faktycznie takie było. Dla mnie samo uczestnictwo było frajdą, a jeszcze jak zapłacili, to trzeba się cieszyć z tego powodu. To była naprawdę symboliczna kwota – powiedziała w rozmowie z portalem Iwona Mazurkiewicz, uczestniczka drugiej edycji „Sanatorium miłości”, której udało się znaleźć w programie drugą połówkę.
Warto jednak zauważyć, że bohaterowie programu mieli zapewnione wyżywienie, opiekę lekarską, a także zabiegi lecznicze.
Portal ujawnia również, że prowadząca „Sanatorium miłości” Marta Manowska za prowadzenie pierwszego sezonu programu, otrzymywała za ok. 8-10 tys. zł za każdy odcinek (sezon liczy ok. 10 odcinków).
Wysoka oglądalność programu. TVP szykuje 4. edycję
Zakończoną w zeszłą niedzielę trzecią edycję „Sanatorium miłości”, jak podaje serwis Wirtualne Media, oglądało średnio 3,24 mln widzów, co przełożyło się na 21,89 proc. udziału TVP 1 w rynku telewizyjnym i dało stacji pozycję zdecydowanego lidera rynku (co ciekawe również wśród widowni w wieku 16-49 lat). Wpływy z reklam wyniosły 8,64 mln zł.
Największą widownię zgromadził finałowy odcinek „Sanatorium miłości”, który obejrzało 3,5 mln widzów.
Zgodnie z zasadą, że „nie zarzyna się kury...”, TVP 1 planuje kolejną edycję „Sanatorium miłości”, którą będzie można oglądać najprawdopodobniej na początku przyszłego roku. Na razie publiczny nadawca ogłosił rozpoczęcie castingów do czwartego sezonu programu. Zainteresowani, mają czas na zgłoszenie do 13 sierpnia.