BiznesINFO.pl Energetyka Sasin złożył specjalną deklarację Polakom opalającym węglem. Nie mają się czym martwić
EAST NEWS

Sasin złożył specjalną deklarację Polakom opalającym węglem. Nie mają się czym martwić

31 maja 2022
Autor tekstu: Kasper Starużyk

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin obiecał w niedzielę, że rząd już szuka rozwiązań, które uchronią odbiorców indywidualnych przed wysokimi cenami węgla. Na pewno nie zamierza w najbliższych latach wygaszać kopalni i proces się znacznie opóźni.

Sasin mówił, że Polska nadal planuje dotrzymać propozycję przekazaną do Brukseli, aby od węgla odejść do 2049 r. i termin ten jest możliwy do osiągnięcia. Proces wygaszania kopalni węglowych wydłuży się jednak w czasie, bo Polska nie jest gotowa na nagłą i całkowitą rezygnację z węgla.

Energia z OZE i SMR zamiast węglowej

Strategia rządu dotycząca odejścia od węgla polegać ma na szybkim rozwoju odnawialnych źródeł energii oraz inwestycji w energię jądrową . Sasin zapewniał także, że Polska nie zamierza inwestować w rozwój elektrowni gazowych, choć jest już budowana jedna elektrownia gazowa w Ostrołęce i zostanie ona ukończona.

Polskie wielkie koncerny energetyczne coraz bardziej rozwijają pracę nad technologią SMR, czyli małych elektrowni jądrowych. Wyprodukowana w ten sposób energia mogłaby zapewnić wielkim zakładom przemysłowym takim jak huty możliwość rezygnacji z wykorzystywania węgla.

W kwietniu list intencyjny w sprawie rozwoju technologii SMR podpisały KGHM i Tauron. Wykorzystanie takiej technologii zapowiada również Orlen. Prace nad uruchamianiem technologii małych reaktorów jądrowych mają rozpocząć się jednak w Polsce dopiero w latach 30. XXI w., do tego czasu przemysł ciężki będzie miał spore trudności z zastąpieniem węgla jako źródła energii.

Sasin składa deklaracje, o tanim węglu, ale bez konkretów

Jacek Sasin mówił w Radiowej Jedynce, że rząd już pracuje nad rozwiązaniami, które zapewnią Polakom do tańszego węgla. W tym celu Polska Grupa Górnicza sprzedaje w swoim sklepie internetowym węgiel po cenie wydobycia, co daje mniej więcej 1 tys. zł za tonę ekogroszku, w porównaniu do 3 tys. zł za tonę w składach węgla.

Problem polega jednak na tym, że PGG nie wydobywa obecnie wystarczającej ilości węgla, aby zaspokoić cały popyt, a w dodatku serwery sklepu nie wytrzymują tak dużej ilości osób na stronie, z jaką mamy obecnie do czynienia. W efekcie węgiel rozchodzi się w mgnieniu oka, a większość osób musi obejść się smakiem.

"Chcemy też opracować i pracujemy w rządzie nad systemem, który spowoduje, że te ceny nie będą rzeczywiście tak mocno uderzały w indywidualnych szczególnie odbiorców. Myślę, że wkrótce będziemy mogli już o tych rozwiązaniach informować" - brzmiały słowa ministra aktywów państwowych w radiu.

Wiceminister deklarował także, że rząd intensywnie szuka źródła zastępczego na import węgla, który do tej pory w licznie 8 mln ton rocznie trafiał do Polski z Rosji . Żadne konkretne kraje nie zostały jednak wymienione, choć Sasin zapewniał, że "będzie on już dostępny dla odbiorców indywidualnych na jesieni".

Obserwuj nas w
autor
Kasper Starużyk

Redaktor naczelny Biznesinfo. Wcześniej w Bankier.pl, gdzie zajmował się wyszukiwaniem najciekawszych informacji gospodarczych z Polski i świata. Dziennikarską pasję odkrył na festiwalu reklamowym Golden Drum w Słowenii. Absolwent ekonomii na wydziale prawa, administracji i ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego i międzynarodowych stosunków gospodarczych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, a także copywritingu w Szkole Mistrzów Reklamy. Miłośnik historii Hanzy i Morza Bałtyckiego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat