Koncern samochodowy stworzył respirator. Posłużyły do tego części z aut
Seat pomaga służbie zdrowia
Seat postanowił uzupełnić niedobory w sprzęcie medycznym i we współpracy z firmą Protofy.xyz zaprojektował respirator OxyGEN. Najnowsze urządzenie jest montowane w zakładach Seata w hiszpańskim Martorell (Katalonia) na linii wykorzystywanej do produkcji nowej generacji Seata Leona – podaje moto.rp.pl.
Respirator składa się z elementów elektronicznych i mechanicznych pochodzących z samochodów. Można w nim znaleźć m.in. silnik wycieraczek czy wałek główny skrzyni biegów.
Liczba ma odpowiadać zapotrzebowaniu
Respirator opracowany przez Seata uzyskał poświadczenie od Hiszpańskiej Agencji ds. Produktów Zdrowotnych i Medycznych, dzięki czemu jego użycie jest dozwolone w szpitalach.
Producent dąży do zwiększenia procesu montażu, aby umożliwić przygotowanie ok. 300 respiratorów dziennie. Liczba produkowanych urządzeń jest na bieżąco konsultowana ze służbami medycznymi w celu uniknięcia braków w asortymencie.
A zapotrzebowanie na tego typu sprzęty jest w Hiszpanii duże. Wczoraj minister zdrowia poinformował, że zatrzymano 150 respiratorów zarekwirowanych przez Turcję na początku kwietnia. Szef resortu zadeklarował, że urządzenia trafią jak najszybciej do trzech wspólnot autonomicznych, które je zamówiły – podaje Dzennik Gazeta Prawna.
Seat pracuje nad nowymi rozwiązaniami
Na respiratorze OxyGEN nie kończy się zaangażowanie Seata w walkę z pandemią. Do działań projektowych, które trwają od ponad dwóch tygodni i mają na celu pomoc służbom medycznym, dołączyli pracownicy z obszarów produkcji, zdrowia i wypadków, rozwoju, logistyki oraz jakości.
Efekty końcowe współpracy mają zostać zaprezentowane po zakończeniu testów medycznych.
Hiszpania walczy z koronawirusem
Działania Seata to wyraz zdecydowanej reakcji na trudną sytuację, z którą mierzy się Hiszpania w związku z szybkim rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Zgodnie z najnowszymi danymi podanymi przez WHO zakażonych w tym kraju jest już ponad 157 tys. osób – najwięcej ze wszystkich państw europejskich. SARS-CoV-2 przyczynił się do śmierci ponad 15 tys. Hiszpanów.
Dlatego też wczoraj Kongres Deputowanych (izba niższa hiszpańskiego parlamentu) podjął decyzję o przedłużeniu do 26 kwietnia stanu zagrożenia epidemicznego. Wprowadzone od połowy marca restrykcje zezwalają na opuszczenie miejsca zamieszkania jedynie w celu zrobienia zakupów oraz udania się do banku i pracy, która ma istotne wpływ na funkcjonowanie państwa – podaje tvn24.pl.