Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Handel > Skandal w Biedronce. Jedni klienci płacą więcej niż inni za podstawowy produkt
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 18.12.2024 18:58

Skandal w Biedronce. Jedni klienci płacą więcej niż inni za podstawowy produkt

biedronka
Fot. materiały prasowe Biedronka

Ceny masła nie schodzą z nagłówków prasowych, interweniowała już Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, a okazji do zarobku szukają sieci sprzedaży detalicznej. Obniżone ceny przygotowała też sieć Biedronka, choć nie obyło się bez kontrowersji. Ten sam produkt jest dostępny w różnych cenach dla różnych klientów.

Rekordowe ceny masła, interwencja RARS i akcje w sklepach

Rekordowe ceny masła tuż przed Świętami zmusiły rząd do pojęcia interwencji. Przy cenie przekraczającej 10 zł sprzedaż podjęła Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych. W ramach przetargu dostarczy na rynek 1000 ton  masła z ceną minimalną przekładającą się na koszt 5,67 zł za kostkę bez podatku VAT.

Przetarg dla sprzedawców ruszy już jutro, 19 grudnia, a interwencja ma się przełożyć na ustabilizowanie cen masła. Przynajmniej na razie, bo w związku z katastrofą klimatyczną, która w tym przypadku wywołała niską produkcję mleka, podobnych problemów będziemy w najbliższej przyszłości coraz więcej. Już teraz rekordowo drogie jest kakao czy kawa.

Nie masło i nie kawa. Za ten produkt zapłacisz najwięcej, jest raport

Biedronka obniża ceny masła, ale nie dla wszystkich po równo

Sieci handlu detalicznego, które zakontraktowały masło, mogą teraz napędzać przedświąteczną sprzedaż, oferując ceny blisko dwukrotnie poniżej standardowych, które przekroczyły 10 zł za kostkę z VAT. Tak zrobiła m.in. Biedronka, która od 16 grudnia br. prowadzi akcję, w ramach której 200-gramową kostkę masła można kupić za 4,95 zł.

Warunkiem jest zakup trzech kostek masła w ramach jednej transakcji oraz członkostwo w programie lojalnościowym Moja Biedronka, który wraz z analogicznymi przedsięwzięciami innych sprzedawców stał się w ostatnich latach ważnym narzędziem wpływu na nastroje konsumenckie. Jeśli więc klient dysponuje kartą lojalnościową lub odpowiednio skonfigurowaną aplikacją, może zaoszczędzić na maśle blisko połowę pieniędzy.

Niestety, jak donosi "Super Express", klienci napotkali problemy, które wzbudziły wiele konferencji. Szybko okazało się, że dostęp do obniżonych cen nie jest równy dla wszystkich klientów Biedronki i programu lojalnościowego. Gdy inni mogą skorzystać z pełni promowanej obniżki, inni muszą płacić więcej i to niemało - zakup masła zgodnie z zasadami akcji będzie ich kosztował ponad 3 zł więcej.

Poszkodowane przede wszystkim osoby starsze

Biedronka nie zadbała o to, by dostęp do oferty był równy niezależnie od tego, w jaki sposób przedstawiamy kartę Moja Biedronka. Okazuje się, że posiadacze zapłacą za trzy kostki masła 4,95 zł za jedną, ale tylko wtedy, gdy korzystają z aplikacji mobilnej. Posiadaczom tradycyjnej, fizycznej karty Moja Biedronka naliczana jest kwota 5,99 zł, o 29 proc. wyższa. Ci drudzy mogą jednak kupić nie 3, a maksymalnie 6 kostek.

Jeśli jednak posiadacze fizycznej karty zdecydują się na 3 kostki, to za jedną zapłacą 1,04 zł więcej, co przekłada się na końcowe 3,12 zł różnicy za trzy kostki. Tyle trzeba zakupić, by wziąć udział w akcji. Klienci zwracają uwagę, że poszkodowane są przede wszystkim osoby starsze, wykluczone cyfrowo, które nie korzystają smartfonów. Promocja kończy się dzisiaj, nie należy się więc spodziewać działań Biedronki, niesmak po tańszym maśle pozostaje.