Składka zdrowotna już nie 381 zł. Rząd szykuje wzrost do 509 zł
Z tego artykułu dowiesz się:
W jaki sposób rząd chce zreformować składkę zdrowotną
W jaki sposób wpłynie to na przedsiębiorców
Jaki stosunek do składki zdrowotnej mają Polacy
Składka zdrowotna ze zmianami, czyli polski New Deal w akcji
Zapowiadany od dłuższego czasu i przesuwany w czasie przez COVID-19, "Nowy Ład" rządu Zjednoczonej Prawicy ma zrewolucjonizować kraj. Zwiększenie kwoty wolnej od podatku, emerytury bez podatku oraz zmiany w składce zdrowotnej to tylko część pomysłów premiera Mateusza Morawieckiego.
Z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że rewolucja rządu może uderzyć w samozatrud3nionych, dla których taka forma jest o wiele korzystniejsza niż umowa o pracę. Jednym z pomysłów "Nowego Ładu" jest mocne ograniczenie lub całkowita likwidacja możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku PIT.
Obecnie płacimy 9 proc. składki zdrowotnej od pensji, ale od podatku możemy odliczyć 7,75 proc. Gdyby rząd wycofał możliwość odliczenia składki zdrowotnej od podatku, znacznie spadłby miesięczny dochód netto. Z kolei jeśli rząd 7,75 proc. zredukowałby do 5 proc., wówczas pensja mogłaby spaść nawet o kilkadziesiąt złotych.
Rewolucja w składce zdrowotnej dotknęłaby przedsiębiorców, którzy 9 proc. wyliczają ryczałtowo - obecnie od kwoty 4,2 tys. zł. Opłacanie składki zdrowotnej od całego dochodu lub przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia doprowadzi do ogromnych strat.
Łukasz Kozłowski w rozmowie z money.pl wylicza, że za "Nowy Ład" zapłacą głównie przedsiębiorcy, natomiast dr Aleksander Łaszek z Towarzystwa Ekonomistów Polskich wskazuje na redukcję różnic między poszczególnymi formami zatrudnienia.
[EMBED-11]
Zmiany w systemie podatków i opłat, a w szczególności zmiany w materii składki zdrowotnej odczuć najmocniej mają osoby na samozatrudnieniu. Prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą już obecnie 381,81 zł składki zdrowotnej miesięcznie. Jeśli "Nowy Ład" wprowadzi składkę wyliczaną od 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia, koszt składki zdrowotnej podskoczyłby o niemal 130 zł do poziomu 509 zł na miesiąc.
Składka zdrowotna oczami Polaków
Do płacenia składek zdrowotnych nie są przekonani Polacy. Według informacji podanych przez Strefę Biznesu, zaledwie co czwarty Polak uważa, że rząd powinien podnieść składkę zdrowotną. Takiego zdania najczęściej są osoby w wieku 30-39 lat z wyższym wykształceniem i mieszkające w dużych miastach kraju.
Prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC w Polsce w rozmowie z portalem podkreśla, że gdyby badanie przeprowadzono przed pandemią koronawirusa, jeszcze mniejsza część społeczeństwa skłaniałaby się ku podwyżkom składek zdrowotnych. Polacy w kwestii służby zdrowia są bardzo sceptycznie nastawieni.
Duża część społeczeństwa odbiera składki zdrowotne jako niepotrzebny wydatek na rzecz państwa, który de facto odbiera im pieniądze. Co więcej, Polacy uważają, że podwyższenie składki zdrowotnej nic nie zmieni.
Warto zaznaczyć, że Polska jest jednym z krajów, który wydaje najmniej pieniędzy na ochronę zdrowia. Nie ulega wątpliwości, że Polacy nie lubią danin, a starsi obywatele przekonani są, że podwyżka składki zdrowotnej to sprzeniewierzone pieniądze, ale to właśnie nasz rząd przeznacza jedną z najmniejszych części PKB na NFZ.