Skończyło się eldorado na Shein i Temu. Złe wieści dla klientów, zakupy już nie takie tanie

Amerykańskie cła mogą zakończyć erę tanich zakupów na chińskich platformach, takich jak AliExpress, Temu czy Shein. Użytkownicy zaczęli otrzymywać oficjalne informacje o nadchodzących zmianach, które już zostały wprowadzone. Mimo że liderzy e-commerce zapewniają, że „dokładają wszelkich starań, aby ograniczyć negatywne skutki dla konsumentów”, efekty są już zauważalne.
Chiński smok na smyczy USA? To efekt ceł Donalda Trumpa
Zakupy online stały się najwygodniejszym i najczęściej wybieranym sposobem robienia zakupów przez Polaków – szybkie, komfortowe i bez konieczności opuszczania domu. Dane wskazują, że liczba użytkowników e-commerce w Polsce w ostatnich latach wzrosła do niespotykanych dotąd poziomów. Zgodnie z szacunkami Krajowej Izby Gospodarczej, opartymi na danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2024 roku wartość obrotów w handlu internetowym przekroczyła 86 miliardów złotych. To o 6,2 proc. więcej niż w poprzednim roku, a udział e-handlu w całkowitej sprzedaży detalicznej wyniósł 8,9 proc. w ujęciu rocznym.
Eksperci uważają, że ten trend ma duże szanse na dalsze utrzymanie, a wynik finansowy Allegro, największej platformy zakupowej w regionie, za miniony rok jest dobrym wskaźnikiem sytuacji e-commerce na rodzimym gruncie. W 2024 roku spółka osiągnęła przychody na poziomie około 1 miliarda złotych i obsłużyła prawie 21 milionów aktywnych użytkowników w Europie. To niewątpliwie świetny pokaz kondycji polskiego rynku e-handlu.
Z kolei w Chinach sytuacja rysuje się mniej optymistycznie w kontekście nadchodzących ceł wprowadzonych przez prezydenta Donalda Trumpa na towary importowane z Państwa Środka. To skłoniło liderów rynku e-commerce — Shein i Temu — do dostosowania się do nowej polityki celnej i radykalnego podniesienia cen swoich produktów.
Czytaj więcej: Koniec z tanimi zakupami na Temu i Aliexpress? Decyzja UE rozwścieczy konsumentów


Koniec z tanimi zakupami na chińskich platformach?
Administracja 45. (2017–2021) i 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych podjęła decyzję o zakończeniu zwolnienia z opłat małych paczek z Chin kontynentalnych i Hongkongu. Przez ostatnie lata eksporterzy korzystali z tego zwolnienia, które umożliwiało import towarów o wartości poniżej 800 dolarów do USA bez obowiązku płacenia ceł i opłat celnych. W 2024 roku w ramach porozumienia zwanego “de minimis” do USA trafiło 1,4 miliarda małych paczek z chińskimi towarami, w porównaniu do 140 milionów w 2013 roku.

W wyniku tej decyzji wprowadzono 145-procentowy podatek na produkty z Chin i Hongkongu, co może utrudnić dalszy rozwój czołowych sieci z branży szybkiej mody na rynku amerykańskim. Niemniej jednak nowe cła na towary z Chin będą wyższe, niż początkowo przewidywano – łącznie z obecnymi opłatami, nadchodzące taryfy celne, które wejdą w życie 2 maja, mogą osiągnąć nawet 245 procent na niektóre chińskie produkty. Ponadto Biały Dom ogłosił, że opłata za przesyłkę pocztową na towary importowane po 2 maja wzrośnie do 100 dolarów, a po 1 czerwca opłaty te mają być jeszcze wyższe.
W wyniku napięć handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami Shein i Temu ogłosiły zmiany w polityce cenowej, które weszły w życie 25 kwietnia 2025 roku.
Złota era na Shein i Temu dobiega końca. Zmiany cen od 25 kwietnia
Z powodu ostatnich zmian w globalnych zasadach handlowych i taryfach nasze koszty operacyjne wzrosły. Aby nadal oferować produkty, które kochasz, bez uszczerbku dla jakości, będziemy wprowadzać zmiany cen od 25 kwietnia 2025 r. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby utrzymać niskie ceny i zminimalizować wpływ na Ciebie – zapowiedział Shein w ogłoszeniu opublikowanym online. Podobne oświadczenie wystosowano do klientów platformy Temu.
Analiza przeprowadzona przez CNN ujawniła, że ceny niektórych produktów na chińskich platformach e-commerce znacznie wzrosły. Punktem odniesienia stały się dwa krzesła tarasowe dostępne na Temu, które kosztowały 61,72 dolarów w czwartek, a już w piątek ich cena wynosiła 70,17 dolarów. Natomiast na Shein zestaw kostiumów kąpielowych, który w czwartek kosztował 4,39 dolarów, w piątek podrożał do 8,39 dolarów, co oznacza wzrost o 91 proc.
Na początek zmiany w polityce cenowej będą dotyczyć klientów w USA, którzy w ostatnich dniach otrzymali powiadomienia zachęcające do zakupów przed planowanym wzrostem cen. Prognozy wskazują jednak, że podwyżki mogą również wystąpić w innych częściach świata. Podobne działania mogą wkrótce zostać wprowadzone również w Europie, w tym w Polsce.
Tak drastyczny skok cen wybranych produktów może mieć poważny wpływ na popularność chińskich platform zakupowych wśród zagranicznych konsumentów, dla których kluczową zaletą był właśnie szeroki wybór towarów w niskich cenach.
Czytaj więcej: Cała prawda o zakupach Polaków w Temu. Oto najnowsze dane




































