Relacje między USA a Ukrainą stają się coraz bardziej napięte. Donald Trump, były prezydent Stanów Zjednoczonych, nie przebiera w słowach, komentując sytuację wokół umowy surowcowej. Jego zdaniem Kijów igra z ogniem. Jakie konsekwencje mogą spotkać Wołodymyra Zełenskiego i czy Ukraina może sobie pozwolić na taki krok?
Polityka celna Donalda Trumpa od samego początku wywołuje wiele kontrowersji. Prezydent Stanów Zjednoczonych postanowił zadecydować o zwiększeniu opłat za eksport szeregu towarów, w tym stali, aluminium czy aut. To spotkało się z natychmiastową i stanowczą reakcją ze strony podmiotów, których cła dotyczą — chodzi między innymi o Unię Europejską. Trump ponownie zabrał głos, teraz stawia warunki.
J.D. (James David) Vance po raz kolejny od objęcia urzędu utwierdza w przekonaniu o redefinicji ruchu “America First” w wykonaniu Donalda Trumpa. Wiceprezydent w rozmowie z Fox News deklaruje, że jeśli Stany Zjednoczone będą potrzebowały zwiększyć kontrolowane przez siebie terytorium o Grenlandię, to właśnie zrobi jego przełożony, który “nie dba o to, co krzyczą na nas Europejczycy”. O co więc dba i na jakiej podstawie USA zdecydują, że potrzebują Grenlandii?
Dokładnie 28 lutego odbyło się spotkanie prezydentów Ukrainy i Stanów Zjednoczonych w celu podpisania umowy surowcowej. Przez historyczny już atak Donalda Trumpa i J.D. Vance'a na Zełenskiego do podpisania dokumentu nie doszło, ale prace nad nią nie ustały. Trump zdradził podczas konferencji, że dokument zostanie niebawem podpisany, teraz wychodzą na jaw nowe fakty. Wersje wydarzeń są rozbieżne.
Proces zaprowadzenia pokoju pomiędzy Rosją a Ukrainą trwa. Za głowami państw rozmowy z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem, który postawił sobie za cel zakończenie konfliktu zbrojnego. Wołodymyr Zełenski przyjął warunki zawieszenia broni, po dwóch godzinach zakończyła się telefoniczna rozmowa z Władimirem Putinem. Przywódca Ukrainy właśnie zabrał głos, jeszcze dziś dojdzie do kolejnego przełomu.
We wtorek 18.03.2025 r. odbyła się rozmowa Trump – Putin, relacjonowana po zakończeniu przez administrację Białego Domu. W jej trakcie padła ostateczna deklaracja Putina dot. koncepcji zawieszenia broni w Ukrainie na morzu, lądzie i w powietrzu. Sekretarz prasowa Białego Domu przekazała, że Putin co do zasady nie zgodził się na zawieszenie broni: zamiast tego przyjęto zgoła inny “plan minimum”.
Donald Trump znowu grozi. Cła na produkty z Unii Europejskiej mają sięgnąć 200 proc. Rząd chce wprowadzić nowy podatek. To szansa na milionowe dochody do budżetu państwa. Inflacja jest dwa razy wyższa, niż powinna. Narodowy Bank Polski podał prognozy.
W sobotę 15 marca Donald Trump podpisał dekret, na mocy którego zostało wstrzymane finansowanie działalności mediów, których niezależność była gwarantowana amerykańskim prawem. To już koniec kilkudziesięcioletniej historii dwóch rozgłośni z międzynarodowymi redakcjami. Nie dały rady zniszczyć ich działania totalitarnych reżimów, ani ataki terrorystyczne — zrobił to prezydent wybrany w demokratycznych wyborach.
Nie milką echa o efektach negocjacjach, jakie w ostatnim czasie toczyły się w Arabii Saudyjskiej. Ukraina zgodziła się wówczas przystać na propozycję Stanów Zjednoczonych dotyczącą tymczasowego zawieszenia broni. Już w sobotę rano (15 marca) agencja Interfax-Ukraina poinformowała, że wojsko ukraińskie wycofało się z ważnego rosyjskiego terenu. Głos zabrał sam Wołodymyr Zełenski. Co ciekawe, jego słowa okazały się zupełnie różnić od narracji Donalda Trumpa.
Niespodziewana rozmowa między prezydentem USA a rosyjskim przywódcą wywołała falę spekulacji. Co naprawdę padło podczas tego spotkania? Jakie konsekwencje może mieć dla przyszłości konfliktu, który toczy się za naszą wschodnią granicą?
“Rosja nikogo nie prosiła o pozwolenie” argumentował Andrzej Duda. W ten sposób tłumaczył swoje negocjacje z prezydentem USA odnośnie polskiej broni nuklearnej. To nie pierwszy raz, gdy ten temat wychodzi na światło dzienne. Polski przywódca zajął stanowisko ws. amerykańskich negocjacji z Władimirem Putinem i jest przekonany, że "byłoby bezpieczniej, gdyby ta broń była już tutaj”.
Wojna celna między Stanami Zjednoczonymi, a Unią Europejską trwa w najlepsze. Tym razem Donald Trump jest niezadowolony z odpowiedzi UE na jego decyzję dotyczącą ceł na aluminium i stal. Nie spodziewał się, że ruch odwetowy unijnych urzędników może zaboleć producentów z amerykańskich stanów rządzonych przez Republikanów, a Ci w konsekwencji mogą stracić poparcie. Teraz Trump szykuje ruch, który może zaboleć także Amerykanów. Zapowiedział 200 proc. cła na tę grupę produktów.
W czwartkowe popołudnie 13 marca Ukraina ogłosiła alarm bombowy, włączając w jego zasięg pogranicze z Polską, m.in. obwód lwowski, wołyński czy zakarpacki. Z informacji ukraińskich kanałów monitorujących płyną informacje o rosyjskim myśliwcu MiG-31K, który może przenosić rakiety. W tym czasie Moskwa przekazuje pierwsze komentarze do amerykańskiej propozycji 30-dniowego rozejmu, wkrótce z Putinem ma się spotkać negocjator Trumpa.
Donald Trump zapowiedział wprowadzenie zaporowych ceł na europejskie towary, Unia Europejska nie pozostawia tego bez odpowiedzi. Podjęto właściwe kroki, które mają być odwetem za decyzje prezydenta Stanów Zjednoczonych. O jakich środkach zaradczych mowa?
Grenlandia jest autonomicznym terytorium zależnym od Danii. Ten stan rzeczy może się jednak wkrótce zmienić. Największą wyspę świata zamieszkuje nieco ponad 56 tys. osób, część z nich ruszyła we wtorek 11 marca do urn wyborczych, aby wybrać nowy parlament. Wynik głosowania może przesądzić o niepodległości Grenlandii od Danii. Na przejęcie tego terytorium przygotowuje się już Donald Trump i składa Grenlandczykom wielkie obietnice.
Globalna awaria X (dawnego Twittera) była skutkiem ataku przeprowadzonego przez grupę osób lub państwowy aparat – twierdzi szef amerykańskiego DOGE. Serwis Elona Muska, który od sporu z Radosławem Sikorskim nie schodzi z nagłówków, znów znalazł się w centrum uwagi.
Komisja Europejska chce tańszej energii. Założenia Zielonego Ładu mają zostać zmienione. Za nami fatalny tydzień na amerykańskiej giełdzie. To skutek decyzji administracji Donalda Trumpa. Pieniądze z KPO wesprą polską obronność. 30 milionów zostanie przeznaczone między innymi na budowę schronów.
Donald Trump rozważa kolejne zdecydowane posunięcie. Amerykańska administracja planuje zamknięcie konsulatów USA. Jak wynika z informacji pozyskanych od urzędników, to nie są tylko wstępne dywagacje, ale sprawa jest już na etapie wyboru placówek oraz innych zmian związanych z ich działalnością. Amerykański prezydent celuje w Europę.
Z półek znikają amerykańskie produkty. Kilka prowincji w ten sposób odpowiedziało na wprowadzenie przez Trumpa 25-procentowych ceł. Co ciekawe, producent whiskey Jack Daniels stwierdził, że to “gorsze, niż taryfy".
Ostatnie dni to trudny czas dla potencjalnej współpracy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą. Wszystko zaczęło się od konfliktu w Gabinecie Owalnym, który pociągnął za sobą reakcje w całej Europie. Teraz na światło dzienne wyszła kolejna decyzja administracji Donalda Trumpa, która uderza w naród atakowany przez Rosję. Chodzi o setki tysięcy osób.
Wojna handlowa prowadzona przez Donalda Trumpa przybierała na sile na tyle, że spotkała się ze stanowczymi sprzeciwami ze strony Kanady czy Chin. Dyskusje z Justinem Trudeau musiały być owocne, widząc najnowszą decyzję prezydenta Stanów Zjednoczonych. Znaczący wpływ mógł wywrzeć jeszcze jeden istotny czynnik, eksperci nie pozostawiają złudzeń.
Waszyngton podjął kontrowersyjną decyzję, która wywołała burzę w świecie handlu międzynarodowego. Stawki celne na import z kluczowych partnerów gospodarczych poszybowały w górę, a odpowiedź nie kazała na siebie długo czekać. Kanada kontratakuje cłami, na co Donald Trump straszy wyciągnięciem jeszcze poważniejszych konsekwencji. Jakie będą skutki tej eskalacji?
Emocje wokół potencjalnej współpracy Ukrainy i Stanów Zjednoczonych wciąż nie opadły. Po wydarzeniach z ostatniego dnia lutego wydawało się, że sprawa jest już przekreślona, choć Wołodymyr Zełenski wciąż deklarował chęć dojścia do porozumienia. W nocy czasu polskiego Donald Trump wystąpił przed Kongresem i odczytał treść ważnego listu. Odniósł się do prezydenta Ukrainy, a przyszłość umów zaczyna się klarować.
Miała być historyczna umowa, było historyczne fiasko. Awantura w Białym Domu wstrząsnęła światem. Emerytury są, jakie są, a w przyszłości lepsze raczej nie będą, dlatego warto zabezpieczyć się na starość. Rząd zapowiada zmiany w oszczędzaniu. Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, rząd ma problem. Chodzi o około 200 tysięcy seniorów, którzy mogliby liczyć na podwyżki świadczeń emerytalnych.
Biały Dom opublikował komunikat informujący o nałożeniu ceł na kolejne kraje. W ocenie administracji Donalda Trumpa ich polityka stanowi zagrożenie dla USA, poznaliśmy ważne szczegóły. Treść komunikatu należy czytać krytycznie i brać pod uwagę, że stawiane w nim tezy nie pokrywają się ze stanem faktycznym.
Po wczorajszym szczycie bezpieczeństwa w Londynie potwierdzono, że państwa Europy będą wspierać Ukrainę, padła też deklaracja o kontynuacji ścisłej współpracy z USA. Teraz arcyważna deklaracja padła z ust Wołodymyra Zełenskiego. Czy trafi wśród administracji Donalda Trumpa na podatny grunt?
Cały świat reaguje na korytarzową awanturę Trump – Zełenski. - J.D Vence w Gabinecie Owalnym. Piątkowe (28.02.) spotkanie obu prezydentów relacjonują wszystkie światowe media. Ukraina miała podpisać umowę surowcową, zaproponowaną przez administrację Trumpa, zakładającą m.in. amerykańską obecność na ukraińskiej ziemi. Prezydent Zełenski wyjechał, zanim do tego doszło. Odwołano też konferencję prasową. Europejscy przywódcy, amerykańscy politycy i komentariat reagują na wydarzenia, których dotąd historia nie notowała.
Znaczącą rolę w zakończeniu wojny na Ukrainie mogą odegrać Stany Zjednoczone, jednakże ostatnio można było usłyszeć głos niezadowolenia płynący ze strony prezydenta Donalda Trumpa. USA mogą dalej wspierać kraj zmagający się z konfliktem zbrojnym, ale nie za darmo. Pojawiły się już skonkretyzowane wymagania, a negocjacje mają się wkrótce rozpocząć.