Śląsk. Powstało osiedle w szczerym polu. Niestety dróg i przystanków już nikt nie dobudował
Osiedle z dala od zgiełku miasta to coraz bardziej popularna inwestycja. Jednak tak rażącego odcięcia od świata mieszkańcy osiedla Siewierz Jeziorna się nie spodziewali. W związku z tym, że brakuje bezpiecznych chodników i dróg rowerowych są skazani na samochody.
Z tego artykułu dowiesz się:
Gdzie powstało słabo skomunikowane osiedle
Jakie są jego największe wady
Jaką propozycję mają mieszkańcy
Urokliwe osiedle bez komunikacyjnych udogodnień
Osiedle Jeziorna jest zlokalizowane w granicach administracyjnych Sieiwierza, ale dokoła na próżno szukać jakiekolwiek zabudowy. Nieruchomości zostały ustawione w pobliżu zalewu, choć w szczerym polu.
Zgodnie z koncepcją inwestorów osiedle ma być spokojne i przyjazne. Onet podaje, że jest tam sporo zieleni, placów zabaw i dużo miejsca na wypoczynek dla mieszkańców. Osiedle posiada swój parking, sklep, kawiarenkę, żłobek, boisko do piłki nożnej i wybieg dla psów.
Wszystkie te zalety przekreśla jedna podstawowa wada - brak komunikacji. Osiedle Jeziorna jest oddalone o 3 km w linii prostej od centrum Siewierza, a do centrum Katowic można dostać się w 30 minut, ale tylko dziurawą drogą. To właśnie samochód jest jedynym środkiem transportu, z którego mogą korzystać mieszkańcy. Osiedle nie posiada bowiem drogi rowerowej. Na próżno szukać tam również bezpiecznej przeprawy pieszej do Siewierza.
Do dyspozycji mieszkańców jest autobus, który kursuje co godzinę. Każdy, kto wybierze ten środek komunikacji musi liczyć się jednak z 40 minutową podróżą na rynek Siewierza. Samochodem ta droga zajmuje 5 minut.
Ogromnym utrudnieniem jest także brak bezpośredniego połączenia autobusowego do większych miast. Z osiedla nie ma szans dostać się do Będzina i Katowic inaczej niż przy użyciu samochodu. Zatem mieszkańcy, którzy w miastach pracują, uczą się lub po prostu chcą spędzić miło wolny czas (np. w kinie) muszą podróżować samochodami.
Mieszkańcy osiedla mówią stanowcze „nie” wykluczeniu komunikacyjnemu
W związku z poważnymi brakami mieszkańcy postanowili zawalczyć o infrastrukturalny rozwój osiedla. Plany wcale nie są ambitne, a ich realizacja może okazać się przełomowa. Maryla Medwedowska, liderka Stowarzyszenia Miasta Zrównoważonego Siewierz Jeziorna, zdradziła w rozmowie z Onetem, że mieszkańcy chcą, aby przy DK91 (tzw. gierkówce) powstał przystanek linii autobusowej. Dzięki temu osiedle zyska bezpośrednie połączenie z centrum aglomeracji.
Ich zdaniem szanse na tę inwestycje są spore, ponieważ na lata 2022-2023 zaplanowano przebudowę odcinka drogi krajowej. W tym miejscu ma pojawić się skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, więc można te plany rozszerzyć również o przystanek.
Tym bardziej, że osiedle nieustannie się rozrasta. - Dzielnica stale się powiększa, za pięć lat będzie miała 10-12 tys. mieszkańców, dlatego ten przystanek to dla nas najważniejsza sprawa - zaznaczyła Medwedowska.
Mieszkańcy zamierzają także walczyć o bezpieczne chodniki i drogi rowerowe. Jednak budowa przejazdu dla rowerów jest dużo bardziej skomplikowana, ponieważ planowany przebieg wykracza poza tereny należące do gminy. Decyzja w tym zakresie należy zatem do GDDKiA i Wód Polskich.
Przedstawiciele GDDKiA nie pojawili się na spotkaniu, które zaproponowali mieszkańcy osiedla. Jednak w piśmie do Stowarzyszenia przedstawili dwie koncepcje działania w tym obszarze. Pierwsza z nich to budowa przystanków z zatokami w ciągu DK91 oraz przejść dla pieszych ze światłami. Drugi wariant to utworzenie przystanku w ciągu ul. Jeziornej, tuż po zjeździe z głównej drogi w stronę osiedla.
Kolejne spotkanie w tej sprawie ma odbyć się w środę 30 czerwca. Niewykluczone, że problemy mieszkańców osiedla w końcu zostaną rozwiązane.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]
